W uroczystość Zmartwychwstania Pańskiego biskup pomocniczy archidiecezji katowickiej przewodniczył Mszy św. w katedrze Chrystusa Króla.
W homilii podkreślił, że każdy z uczestniczących w liturgii nosi w sobie doświadczenie śmierci, często śmierci kogoś bliskiego, która powoduje bezradność. - Czy nosimy w sobie także doświadczenie życia? - pytał.
Przypomniał drogę do paschalnej wiary postaci wspomnianych w odczytywanej Ewangelii. Przywołując przyjście do grobu Marii Magdaleny, stwierdził, że i ona doświadczyła bólu odejścia Jezusa. - Była niecierpliwa. Skoro świt śpieszy do grobu. Po co tam idzie? Wspominać, płakać, żałować, namaścić ciało? Może sama nie wiedziała... Może chciała być blisko, nie zdając sobie do końca sprawy, co się stało - mówił. Zaakcentował, że początkowe niezrozumienie zostało w niej pokonane, gdy w drodze rozpoznała Zmartwychwstałego, mówiąc do Niego: "Rabbuni", to znaczy Nauczycielu.
Odnosząc się do apostołów Piotra i Jana, wskazał na wiarę opartą na świadectwie. - Szymon Piotr "wszedł do wnętrza grobu, ujrzał leżące płótna oraz chustę, która była na Jego głowie" - mówił. Zauważył też, że to Jan, wchodząc do wnętrza grobu, "ujrzał i uwierzył". - Trzeba było uwierzyć, gdyż nikt nie widział zmartwychwstania. Nie opisuje tego momentu żadna z Ewangelii. Zmartwychwstanie jest oparte na świadectwach - zaznaczył.
Podkreślił znaczenie indywidualnego doświadczenia wiary, w której możliwe jest spotkanie ze Zmartwychwstałym. - I nie wystarczy tu poziom tylko teoretycznej wiedzy. Nie chodzi o poznanie tylko intelektualne, ale o doświadczenie spotkania i mocy zmartwychwstałego Jezusa, które przenika do głębi, do serca. Zmartwychwstanie to zwycięstwo Jezusa odmieniające całą ludzkość - zaznaczył.
Przypomniał, że od momentu chrztu każdy chrześcijanin jest zanurzony w śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa. - Doświadczyliśmy nowego narodzenia. Przeszliśmy ze śmierci do życia, możemy czerpać z łask odkupienia, które Jezus wysłużył przez swoją mękę, śmierć i zmartwychwstanie. Jezus, który zwyciężył zło, grzech i szatana, udzielił nam odpuszczenia grzechów - przypomniał.
Zaprosił do przyjęcia darów Zmartwychwstałego i nieustannego poszukiwania "tego, co w górze, gdzie przebywa Chrystus". - Potrzeba tu troski o wiarę, która rodzi się ze spotkań ze Zmartwychwstałym na modlitwie, przez słowo Boże, w sakramentach, zwłaszcza w sakramencie pokuty i Eucharystii. Żyjmy w bliskości Zmartwychwstałego i opowiadajmy innym, co czyni w naszym życiu - zaapelował.