Wartość darów materialnych i finansowych przekazanych przez Caritas Archidiecezji Katowickiej na rzecz uciekających przed wojną migrantów przekroczyła 20 mln zł. – Pierwszy punkt recepcyjny powstał w Domu św. Marcina. Obecnie przyjeżdżający migranci mogą się udać do punktu informacyjnego na katowickim dworcu lub punktu recepcyjnego, który działa obecnie w seminarium. Do tego pierwszego obecnie trafia ok. stu osób dziennie, do drugiego ok. 15 – precyzował ks. Łukasz Stawarz, dyrektor Caritas Archidiecezji Katowickiej. – Dodatkowo na początku konfliktu udało nam się pozyskać ponad 5 tysięcy paczek, które zostały posłane do Ukrainy. Utworzyliśmy dwa magazyny, do których trafiały dary: jeden w Rybniku, drugi – dzięki współpracy z marszałkiem – w Katowicach. Pierwszy transport darów przez Fundację Caritas zorganizowaliśmy we współpracy z Węglokoksem i kliniką na Ochojcu, pomoc trafiła do szpitala w Ukrainie. To był sprzęt do przeprowadzania operacji na sercu o wartości ok. miliona złotych – dodał.

Dodatkowo w kwietniu ubiegłego roku Caritas otworzyła Centrum Pomocy Migrantom i Uchodźcom. – W tej chwili zarejestrowanych jest 5000 osób, które korzystają z profesjonalnej pomocy – mówił ks. Stawarz. – Prowadzimy kursy języka polskiego 30 grup. Finansujemy leki, drobne zabiegi medyczne. Pomagamy w tłumaczeniu niezbędnych dokumentów przez tłumaczy przysięgłych. Z oferty wsparcia psychologicznego korzysta obecnie ok. 5000 osób. Ponadto, aby ułatwić zaadaptowanie w nowych warunkach, stworzyliśmy mobilne punkty doradztwa zawodowego dla migrantów – wymieniał Grzegorz Żymła, dyrektor ds. projektów Caritas Archidiecezji Katowickiej.

  Działania Caritas Archidiecezji Katowickiej podsumowali: (od prawej) Grzegorz Żymła, dyrektor ds. projektów Caritas Archidiecezji Katowickiej, ks. Łukasz Stawarz, dyrektor Caritas Archidiecezji Katowickiej, abp Wiktor Skworc, Marcin Chroszcz, dyrektor Wydziału Rodziny i Polityki Społecznej Urzędu Wojewódzkiego, Daniel Binda, zastępca dyrektora Caritas Archidiecezji Katowickiej. Marta Sudnik-Paluch /Foto Gość

Obecny na podsumowaniu metropolita katowicki podziękował przedstawicielom Caritas za ich dotychczasową pracę. – Zachowaliśmy się tak, jak należy. Okazało się, że jesteśmy otwarci i gotowi do pomocy, tak jak człowiek wobec człowieka potrzebującego. Owocuje posiew Ewangelii, podstawowe przykazanie miłości Boga i bliźniego – mówił abp Wiktor Skworc. I podkreślił, że archidiecezja troszczy się o migrantów całościowo. – Patrzymy na człowieka w sposób integralny: widzimy jego potrzeby duchowe. Dla migrantów w Ukrainie był domem Kościół prawosławny i grekokatolicki. I u nas postaraliśmy się o posługę kapłanów grekokatolickich. W momencie, kiedy się spotykamy, w katedrze swoją posługę wypełnia w konfesjonale grekokatolicki ksiądz. Wszystko po to, by uchodźcy czuli się zaopiekowani pod każdym względem – dodał.

Za działania katowickiej Caritas podziękował przedstawiciel wojewody śląskiego Marcin Chroszcz, dyrektor Wydziału Rodziny i Polityki Społecznej Urzędu Wojewódzkiego. – Bardzo szybko i sprawnie została podjęta decyzja o utworzeniu punktu recepcyjnego – przypomniał. Wyliczył także, że od początku wojny nadano w województwie 145,576 numerów PESEL Ukraińcom, 51 tys. osób przeszło przez wojewódzkie punkty zbiorowego zakwaterowania, urodziło się 100 dzieci.

– W punktach recepcyjnych udzieliliśmy ok. 38 tys. konsultacji i informacji. Dzięki efektywnej współpracy ze zgromadzeniami zakonnymi udało się wygospodarować 16 tys. miejsc noclegowych. Jesteśmy w stałym kontakcie z wolontariuszami – wyliczał Daniel Binda, zastępca dyrektora Caritas Archidiecezji Katowickiej.

Spotkanie podsumowujące rok działań na rzecz uchodźców zwieńczyła wspólna modlitwa w intencji pokoju. Wzięli w niej udział ukraińscy podopieczni Centrum Pomocy Migrantom i Uchodźcom Caritas Archidiecezji Katowickiej.

  Pracownicy Centrum Pomocy Migrantom i Uchodźcom starają się dawać wyraz solidarności na różne sposoby. Marta Sudnik-Paluch /Foto Gość