W kaplicy szpitala w Knurowie bp Grzegorz Olszowski sprawował Mszę św. dla pacjentów i personelu w Światowy Dzień Chorego. Później spotkał się z chorymi na oddziałach.
Biskup pomocniczy archidiecezji katowickiej o poranku modlił się z chorymi i personelem szpitala w Knurowie. Zwrócił uwagę zebranych na fakt, że w rzeczywistości choroby „słowa ludzkie są niewystarczające, na szczęście jest słowo Boże, które może rzucić światło”.
– Opatrzność tak to poprowadziła, że usłyszeliśmy dziś pierwsze czytanie z Księgi Rodzaju. To ono tłumaczy nam, skąd wzięło się cierpienie, ta ludzka niedola. Odpowiedzią jest grzech pierworodny, nieposłuszeństwo człowieka. Konsekwencje tego dotykają każdego z nas. My czasem obwiniamy Pana Boga. Mówimy: „Gdzie jesteś w tych tragicznych sytuacjach?”. Odpowiedzią jest pytanie, które Bóg kieruje do Adama: „Gdzie jesteś”. Chciejmy zatem sobie uświadomić, że to nie Bóg opuścił człowieka w jego niedoli, ale to człowiek często zostawia Boga. Wtedy doświadcza bólu i grzechu. Na szczęście jest tu i zapowiedź, że przyjdzie taki czas, kiedy to wszystko zostanie naprawione: posyła Jezusa na świat – mówił bp Olszowski.
Kaznodzieja przywołał fragment orędzia Papieża Franciszka: „Choroba jest częścią naszego ludzkiego doświadczenia. Może jednak stać się czymś nieludzkim, jeśli jest przeżywana w izolacji i opuszczeniu, jeśli nie towarzyszy jej troska i współczucie.” – Pan Jezus przyszedł, by ulżyć naszym cierpieniom. Dać nam na tyle darów, byśmy to, co staje się naszym trudem, owocnie potrafili przeżyć. To wielkie powołanie do cierpienia: niektórych z nas właśnie Pan Bóg powołuje do udziału w zbawieniu świata razem z Jezusem. Człowiek chory ma tę łaskę uczestnictwa, łącząc swój ból z krzyżem Chrystusa – przypomniał.
Odwołując się do odczytanej Ewangelii o rozmnożeniu chleba, bp Grzegorz przypomniał, że Bóg nigdy nie jest obojętny wobec potrzeb człowieka. – Pan Bóg nie zostawia człowieka w jego niedoli, zawsze pochyla się z troską. Jezus mówi do uczniów: „Żal mi tego tłumu”. Oni nie musieli nic mówić, nie musieli się skarżyć. On wiedział wcześniej, czego potrzebują i starał się zaradzić tej sytuacji, zapraszając do współpracy uczniów – mówił.
W kontekście przeżywanego Światowego Dnia Chorego kaznodzieja przypomniał także, że sakrament chorych to nie przygotowanie do ostatniej drogi. – On ma być sakramentem umocnienia w doświadczeniu choroby. Pan Bóg dając doświadczenie, daje i łaskę, by mu podołać – zauważył bp Olszowski.
Wspólnie z biskupem pomocniczym archidiecezji katowickiej Mszę św. sprawowali ks. Mirosław Pelc, proboszcz parafii Świętych Cyryla i Metodego, oraz ks. Mariusz Dołęgowski, kapelan w szpitalu. Po Mszy św. bp Grzegorz Olszowski odwiedził pacjentów w salach i udzielił sakramentu namaszczenia chorych.