Katowice. - Wiatry są przeciwne, jak na Jeziorze Galilejskim, ale pamiętajmy, że w łodzi Kościoła jest Chrystus. W Nim jest nasza siła i w Nim lokujemy naszą nadzieję, naszą ufność i naszą miłość - mówił abp Wiktor Skworc do osób konsekrowanych w dniu ich święta
Siostry i bracia zakonni, członkowie instytutów świeckich, dziewice i wdowy konsekrowane - katedra w Katowicach zapełniła się nimi 2 lutego. Ten dzień jest obchodzony w Kościele jako święto Ofiarowania Pańskiego oraz Dzień Życia Konsekrowanego.
653 siostry
Według stanu na jesień 2021 r. w archidiecezji działały 653 siostry w 76 domach zakonnych, należące do 24 różnych zgromadzeń i zakonów. W archidiecezji służy też 120 zakonnych prezbiterów i 40 braci. - Systematycznie rośnie wspólnota konsekrowanych dziewic i wdów - mówił arcybiskup katowicki Wiktor Skworc w czasie homilii. - Ta bogata skala duchowości i posług została wzbogacona w minionym roku przez trzy nowe wspólnoty: przez siostry Kapucynki Najświętszego Serca Jezusowego; siostry św. Jadwigi Królowej - Służebnice Chrystusa Obecnego; przez braci Karmelitów Bosych. Serdecznie was witamy w naszej wspólnocie i przekazuję życzenia zadomowienia i łaski nowych powołań - powiedział.
Arcybiskup podziękował osobom konsekrowanym za ich służbę, w tym za pomoc uchodźcom z Ukrainy.
Zamordowane elżbietanki
Mówił też o elżbietankach zamordowanych w 1945 r. przez Sowietów. - Bracia i Siostry! Wobec trwającej wojny, kiedy historia się powtarza, nie możemy nie wspomnieć bł. Siostry Marii Paschalis Jahn i jej dziewięciu Towarzyszek, beatyfikowanych blisko rok temu we Wrocławiu. Przy końcu II wojny światowej, w roku 1945, wśród powszechnego zamętu, wśród ludzi przebywających na Śląsku było wielu chorych, starych i okaleczonych, sierot i bezdomnych. Dla nich wszystkich pomocą była wytrwała i ofiarna służba sióstr zakonnych. Wśród nich były siostry ze Zgromadzenia Sióstr św. Elżbiety: Siostra Maria Paschalis Jahn i jej dziewięć Towarzyszek - powiedział.
Zauważył: - Były zwyczajnymi siostrami, radośnie przeżywającymi swoje powołanie, ofiarnie służącymi ludziom w prostym codziennym poświęceniu. Radzieccy żołnierze Armii Czerwonej podczas przejścia frontu na zachód w szczególny sposób znęcali się nad kobietami w habitach: brutalnie je bijąc, dręcząc fizycznie oraz mordując. Taki los spotkał także elżbietanki. Większość z nich zginęła w obronie czystości własnej oraz powierzonych ich opiece chorych, osób starszych i dziewcząt, inne - pełniąc posługę miłosierdzia wobec bliźnich, a niektóre zmarły na skutek doznanych udręczeń i wycieńczenia. W atmosferze ogólnego terroru i zastraszenia, siostry przeszły własną drogę krzyżową aż na Golgotę, naśladując męczeństwo Chrystusa.
Podkreślił: - Dzisiaj wrocławskie błogosławione, przypominając wszystkie kobiety, ofiary wojen, przemocy i gwałtów, uczą nas, że nie wolno się poddawać. Że są wartości, za które trzeba być gotowym życie dać: czy to w codziennej, ofiarnej służbie, czy to - nawet - w heroicznym oporze wobec zła. Bo „kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony”.