Nowy numer 18/2024 Archiwum

Ratownicy szukają górnika zasypanego w kopalni Knurów-Szczygłowice

Ratownicy starają się dotrzeć do górnika, który został zasypany w kopalni Knurów-Szczygłowice. Do wypadku doszło w tzw. ruchu Knurów - podała Jastrzębska Spółka Węglowa, do której należy zakład. W akcji ratowniczej bierze udział pięć zastępów ratowniczych. AKTUALIZACJA: Poszukiwany górnik nie żyje.

Jak podała JSW, do wypadku doszło o godz. 9.40. 40-letni górnik został zasypany w chodniku podścianowym ściany 28 - 850 metrów pod ziemią.

"Poszukiwany górnik prawdopodobnie pracował przy likwidacji chodnika, po rozkręceniu jednego z elementów obudowy doszło do niekontrolowanego wysypu rumoszu skalnego, który go przysypał" - poinformowali przedstawiciele spółki.

Jak przekazał PAP rzecznik JSW Tomasz Siemieniec, póki co nie ma kontaktu z poszkodowanym. Ratownicy mają do przeszukania rumowisko o wymiarach 5 na 5 metrów.

AKTUALIZACJA: Po dziewięciu godzinach akcji ratownicy dotarli w piątek wieczorem do górnika. Lekarz stwierdził jego zgon.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy