Dzwonek nie dawał rady. Potrzebna jest muzyka – czasem z kreskówki, w czasie rozważania tajemnic bolesnych – klasyczna.
Młodym uczestnikom Oazy Nowej Drogi ciężko zerwać się o poranku, dlatego animatorzy chodzą z głośnikiem i budzą. – To tylko pozory. Mają w sobie tyle energii, że wszyscy zastanawiamy się, skąd oni ją biorą – śmieje się ks. Daniel Stolarz.
Dostępne jest 13% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.