"Niebo nie jest granicą! To dopiero początek…" - tymi słowami zespół Planetarium zaprasza do zwiedzania. W weekend otwarcia, czyli 11 i 12 czerwca, na zwiedzających czeka szereg niespodzianek.
W sobotę dla zwiedzających otworzy się jeden z najnowocześniejszych parków nauki na świecie. Dostępne są w nim m.in. symulator lotów kosmicznych, pokój, w którym można przeżyć trzęsienie Ziemi, czy obserwować z bliska prawdziwe błyskawice. Od podstaw został zbudowany system projekcji, jednak w sali nie zabraknie panoramy Śląska, którą wielu odwiedzających Planetarium przed modernizacją darzyło sentymentem.
- Mówimy, że Planetarium jest dla dzieci od 5 do 95 lat. Zapraszamy wszystkich. Modernizacja była marzeniem moim, poprzedniego dyrektora, całej załogi i to wreszcie się ziściło. Efekt przerósł nasze oczekiwania, bo oprócz tego, że mamy najnowocześniejsze planetarium w tej chwili, to powstał park nauki, o którym aż tak mocno nie marzyliśmy, ale który jest dla nas czymś wspaniałym - mówi dyrektor ŚPN Stefan Janta. - Moja przygoda z Planetarium zaczęła się w dzieciństwie. Byłem tu z rodzicami jako 10-letni chłopiec i widziałem pierwszy raz seans, który potem przez wiele dni mi się śnił. Kiedy przyszedłem jako dorosły człowiek tutaj do pracy jako pierwszy seans zobaczyłem znowu ten, który zrobił na mnie takie wrażenie w dzieciństwie - wspomina.
W piątek wnętrza odnowionego i rozbudowanego Planetarium - Śląskiego Parku Nauki zostały udostępnione dla mediów. W otwarciu wzięli udział: Stefan Janta, dyrektor Planetarium, marszałek województwa Jakub Chełstowski oraz premier Mateusz Morawiecki. - Pamiętam z dzieciństwa, bo mój ojciec był fizykiem, że przyjeżdżaliśmy do Chorzowa do Planetarium. I już wówczas był to szczyt techniki - wspominał premier. - Planetarium powstało w 1955 roku i było na owe czasy bardzo nowoczesne - potwierdził dyrektor S. Janta.