Podczas liturgii Wielkiej Soboty sakramenty inicjacji chrześcijańskiej przyjął młody mężczyzna - Mateusz.
Sobotnim uroczystościom w katowickiej katedrze Chrystusa Króla przewodniczył abp Wiktor Skworc. Z jego rąk sakramenty chrztu i bierzmowania przyjął młody mężczyzna, parafianin z os. Tysiąclecia w Katowicach.
Homilię wygłosił bp Adam Wodarczyk, biskup pomocniczy archidiecezji katowickiej. Zwrócił uwagę, że zgromadziło wszystkich wydarzenie, które odmieniło bieg historii świata. – To, co wydawało się być końcem wszystkiego, okazuje się nowym początkiem – podkreślił. Jednocześnie przypomniał, że motywacja kobiet, które pojawiły się przy grobie była związana ze śmiercią. – Św. Łukasz ewangelista opowiada, że w dzień po szabacie, o świcie pierwszego dnia tygodnia, niewiasty wyruszyły w stronę grobu, aby namaścić ciało Jezusa. Szły powodowane miłością, ale była to miłość, która wiązała się z przeszłością. Kochały Jezusa i dlatego, jak wszyscy ci, którzy Go kochali, poszły do grobu zmarłego Mistrza, aby Go pożegnać. Wonne olejki, które niosły ze sobą, wskazują, że bardziej były przejęte faktem śmierci, niż obietnicą zmartwychwstania. Szły do grobu, jak idzie się na cmentarz – mówił. - Tymczasem w nocy dokonało się coś absolutnie niesłychanego. Ciężki kamień grobowy został odsunięty. Ukrzyżowanego już nie ma w grobie! Grób jest pusty! Dwaj posłańcy nieba ogłaszają: „Nie ma go tutaj, zmartwychwstał!” – dodał.
Kaznodzieja przypomniał, że kobiety usłyszały pytanie: „Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych?” – To pytanie dotyczy również nas. Zmusza nas do zastanowienia się nad naszym sposobem poszukiwania Chrystusa i nad tym, gdzie Go szukamy. Może szukamy Go wśród zmarłych, w nostalgicznych wspomnieniach? W wyuczonych formułkach katechizmu z dzieciństwa? W skostniałych praktykach religijnych? W rutynowych modlitwach?
Tymczasem Chrystusa zmartwychwstałego znajdziemy dzisiaj, tu i teraz, w słowie Bożym, w sakramentach, szczególnie w sakramentach chrztu, bierzmowania i Eucharystii. Znajdujemy Go w sakramencie pojednania, gdzie nam przebacza grzechy i okazuje swoje miłosierdzie. W życiu przykazaniami Bożymi, w potrzebującym bracie i siostrze, dzisiaj przychodzącym do nas także w uchodźcach zza wschodniej granicy – mówił.
Bp A. Wodarczyk zwrócił uwagę na rolę chrztu w życiu każdego człowieka, o której winniśmy sobie przypomnieć w czasie liturgii Wigilii Paschalnej. – To od tej iskry chrzcielnej wiary możemy rozpalić ogień na dzisiaj, na każdy kolejny dzień naszego życia oraz zanieść ciepło i światło do naszych braci i sióstr dotkniętych ciemnością i chłodem niewiary i zniechęcenia – podkreślił. – I właśnie po to jako uczniowie Zmartwychwstałego Pana odnawiamy w tę błogosławioną noc paschalną nasze chrzcielne przyrzeczenia, aby promieniować jako chrześcijanie łaską Chrystusa w świecie, który zdaje się być pogrążony w coraz większym mroku niewiary i zniechęcenia panoszącym się bezlitośnie złem. Aby zanieść ludziom pogrążonym w smutku i cierpieniu radość wypływającą z prawdy, że Chrystus zmartwychwstał. Aby ludzie, którzy nas spotkają, poczuli, że zmartwychwstały Chrystus żyje w naszych sercach, że jest przyczyną naszej nadziei, nawet pośród wielkich trudności, że Jego światło w nas świeci! Aby ludzie dotknięci cierpieniem i doświadczeniem wojny na nowo odkryli, że tylko Zmartwychwstały Chrystus przynosi do ludzkich serc dar pojednania i pokoju, którego świat dać nie może – dodał.
Kończąc bp A. Wodarczyk porównał gest wyjścia w procesji do zachowania pierwszych uczniów. – Pierwsi świadkowie Zmartwychwstałego: Maria Magdalena, Joanna, Maria, matka Jakuba, Piotr i inni dali świadectwo o pustym grobie. Dzisiaj również my, podobnie jak ci pierwsi świadkowie, wyjdziemy tej nocy na ulicę, by w procesji rezurekcyjnej dać świadectwo: Grób Chrystusa jest pusty! A my posłani w pokoju Chrystusa bądźmy Jego świadkami i głośmy z mocą: Chrystus zmartwychwstał! Prawdziwie zmartwychwstał – wezwał zebranych.
Liturgię zakończyła tradycyjna procesja rezurekcyjna. – Nasz Zbawiciel powiedział, że kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony – zwrócił się do zebranych abp Wiktor Skworc. – Wytrwaliśmy do końca tej liturgii przejścia Jezusa ze śmierci do życia. Chrystus jest z nami i z nami pozostanie. W szczególny sposób jest obecny w sakramencie Eucharystii. W każdej Mszy św. uobecnia się Jego pascha i dlatego mówmy, że każda niedziela jest „małą Wielkanocą” – przypomniał. Przedstawił zebranym nowo ochrzczonego Mateusza, któremu towarzyszyli rodzice chrzestni i narzeczona. – Kiedy Jezus przyjmował chrzest w Jordanie, nastąpiło objawienie Boga w Trójcy Świętej. Dzisiaj Mateuszu nad tobą, kiedy chrzciliśmy cię, również odezwał się głos Ojca: „To jest mój umiłowany syn”. Pamiętaj o tym, stałeś się dzieckiem Bożym – mówił metropolita.
Poniżej galerie zdjęć: