Abp Wiktor Skworc zaapelował do księży o przekazanie jałmużny postnej na pomoc ukraińskim parafiom, w których posługują duchowni pochodzący z archidiecezji katowickiej.
W specjalnym apelu do księży metropolita katowicki napisał: "Zwracam się do was z serdeczną prośbą o złożenie dobrowolnej ofiary w ramach kapłańskiej jałmużny postnej. W ostatnich dwóch latach wspólnym wysiłkiem i ofiarnością udało się nam zakupić respiratory i potrzebny sprzęt medyczny, który został przekazany szpitalom w Tychach i Chorzowie, bezpośrednio zaangażowanym w leczenie chorych na COVID-19. Wsparliśmy także Szpital św. Józefa w Mikołowie, prowadzony przez Zgromadzenie Sióstr Boromeuszek".
Podkreślił, że świat nie uporał się jeszcze z pandemią koronawirusa i jej skutkami, a na „horyzoncie pojawiło się kolejne wyzwanie, któremu musimy stawić czoła”. "Trwająca wojna w Ukrainie wymaga zaangażowania w pomoc humanitarną, zarówno dla tych, którzy przybywają do Polski, jak i tym, którzy dramatu wojny doświadczają na miejscu" – podkreślił.
Przypomniał, że na terenie Ukrainy posługuje pięciu kapłanów archidiecezji katowickiej. "Proponuję zatem, aby tegoroczną jałmużnę postną przekazać na pomoc ukraińskim parafiom, w których pracują duszpastersko nasi księża i tam również przyjmują uchodźców ze wschodniej Ukrainy. Prośbę o solidarną pomoc kieruję do wszystkich kapłanów archidiecezji (biskupów, proboszczów, administratorów, katechetów, wikariuszy, rezydentów, pracowników naukowych, pracowników instytucji, emerytów – z wyłączeniem kapłanów chorych i misjonarzy" – zaapelował abp Skworc.
Obecnie w archidiecezji lwowskiej posługuje pięciu księży prezbiterium katowickiego: ks. Jacek Kocur, ks. Tomasz Labus, ks. Łukasz Grochla, ks. Mateusz Grochla i ks. Bartłomiej Sajdok. W pierwszych dniach po wybuchu wojny abp Skworc rozmawiał z nimi telefonicznie. "Wszyscy zdecydowali się pozostać na miejscu, bo nie wyobrażają sobie opuszczenia w aktualnej sytuacji swoich parafialnych wspólnot" – tłumaczył.