W śląskim mieście, w którym zimą powietrze było zanieczyszczone najbardziej w Polsce, nastąpiła pod tym względem duża poprawa. Miejscy urzędnicy wiążą to z trwającym procesem wymiany przez mieszkańców Rybnika pieców centralnego ogrzewania.
Jeszcze w sezonie jesienno zimowym 2016/2017 dopuszczalny poziom pyłu zawieszonego PM10 w mroźne i bezwietrzne dni bywał w Rybniku przekraczany aż o… 2 tysiące procent. Dotyczyło to przede wszystkim leżącego w dolinie centrum miasta. Przed pandemią zdarzało się, że z tego powodu zawieszane były zajęcia w szkołach.
W styczniu 2017 r. aż przez 23 dni stycznia rybniczanie zmagali się z przekroczeniami dobowej normy stężenia pyłu zawieszonego PM10. Jego średniomiesięczne stężenie wynosiło 143,1 (ug/m3), przy czym maksymalne dobowe stężenie pyłu PM10 (ug/m3) sięgało 860,3 (ug/m3).
Znaczna poprawa
Według danych ze stacji Państwowego Monitoringu Jakości Powietrza przy ul. Borki 37D w Rybniku, w styczniu tego roku jakość powietrza była nieporównywalnie lepsza niż jeszcze 4-5 lat temu. Średniomiesięczne stężenie pyłu PM10 w styczniu 2022 roku wynosiło 31,1 (ug/m3), Maksymalne dobowe stężenie pyłu PM10 (ug/m3) sięgało ledwie 83,0 (ug/m3), czyli ponad 10-krotnie mniej, niż maksimum sprzed pięciu lat. Z przekroczeniami dobowej normy stężenia PM10 rybniczanie zmagali się tylko przez pięć dni stycznia.
Wydaje się, że ta poprawa może wiązać się ze stopniowym wymienianiem starych pieców centralnego ogrzewania na takie, które w znacznie mniejszym stopniu zanieczyszczają środowisko. Jest to realizacja przyjętej w 2017 roku przez sejmik województwa śląskiego uchwały antysmogowej. Drugim czynnikiem, który trzeba jednak również wziąć pod uwagę, jest fakt, że tegoroczna zima jest łagodna, bez dużych mrozów.
Trwają kontrole
W ciągu minionych dwóch tygodni rybniccy strażnicy miejscy przeprowadzili kolejne kontrole źródeł ogrzewania, które zgodnie z obowiązującą uchwałą antysmogową powinny były zostać wymienione do końca ubiegłego roku. Chodzi o piece starsze niż 10 lat.
Od początku lutego strażnicy miejscy wykonali 346 kontroli, w efekcie których nałożono 2 mandaty, udzielono 28 pouczeń i skierowano 1 wniosek do sądu.
Kontrole w Rybniku prowadzone są od początku roku. W styczniu straż miejska przeprowadziła je 1032 razy. Ich efektem były 22 mandaty, 72 pouczenia i 5 wniosków do sądu.
Mandaty w wysokości 500 zł strażnicy wystawiają w sytuacji, kiedy właściciel nieruchomości nie dopełnił obowiązku wymiany źródła ogrzewania, i jak dotąd nie zrobił też żadnego ruchu w kierunku takiej wymiany. Z kolei pouczenia udzielane są w przypadku, kiedy piec nie został wprawdzie wymieniony, ale właściciel nieruchomości jest w trakcie załatwiania formalności, związanych z instalacją nowego źródła ogrzewania (np. czeka na podłączenie do sieci gazowej albo ciepłowniczej, na dostawę pieca). W takich przypadkach strażnicy wyznaczają kolejne terminy kontroli. Wnioski do sądu składane są w sytuacji, w której właściciel nieruchomości nie zamierza zmienić sposobu ogrzewania swojego domu, świadomie nadal trując innych. W tej sytuacji to sąd rozstrzygnie o wysokości kary. Maksymalnie może to być 5 tys. zł.
Termin wymiany pieca zależy od czasu jego użytkowania wg stanu na 1 września 2017 r.: kotły eksploatowane powyżej 10 lat trzeba było wymienić do końca 2021 roku, kotły użytkowane od 5- do 10 lat, należy wymienić do końca 2023 roku; użytkownicy najmłodszych kotłów mają czas do końca 2025 roku. Kotły klasy 3 i 4 wg normy PN-EN 303-5:2012 należy wymienić do końca roku 2027.