Ponad 14 chętnych na jedno miejsce na psychologii i propozycja powrotu na studia dla osób po trzydziestce. Sprawdzamy ofertę edukacyjną Uniwersytetu Śląskiego.
System Internetowej Rejestracji Kandydatów udostępnił w tym roku 113 programów rekrutacyjnych na studia pierwszego stopnia oraz 17 na studia jednolite magisterskie. W systemie zarejestrowało się 13 601 kandydatów, którzy dokonali łącznie 18 313 rejestracji. – Różnica wynika z tego, że każdy kandydat może rejestrować się na więcej niż jeden kierunek studiów – tłumaczy rzecznik Uniwersytetu Śląskiego Jacek Szymik-Kozaczko. Wśród najchętniej wybieranych kierunków znajdują się: psychologia (1715 zarejestrowanych osób), prawo (1278 osób) i informatyka (545 osób).
Operator i reżyser
Na zmianę w rankingu najchętniej wybieranych studiów zwraca uwagę J. Szymik-Kozaczko. – To nowa tendencja. Psychologia jest na pierwszym miejscu w ostatnich latach, jeśli chodzi o łączną liczbę kandydatów. Wcześniej liderem było prawo. Jeżeli natomiast myślimy o największej liczbie chętnych starających się o przyjęcie na jedno miejsce, to tutaj prym wiedzie realizacja obrazu filmowego, telewizyjnego i fotografia Szkoły Filmowej Uniwersytetu Śląskiego. To specyfika tego kierunku, gdyż na te studia jest mało miejsc – wylicza rzecznik UŚ. Na jedno miejsce na kierunku realizacja obrazu filmowego, telewizyjnego i fotografia starało się aż 19 chętnych. Kolejne w tym zestawieniu są: psychologia (14,3 osoby na jedno miejsce), reżyseria (12,4 osoby), filologia angielska ze specjalnością tłumaczeniową z językiem koreańskim (10,3), filologia angielska ze specjalnością kultura–media–translacja (9,8), zarządzanie zasobami ludzkimi (8,6) i filologia angielska ze specjalnością tłumaczeniową z językiem japońskim (8,06). – Kilka lat temu hitem wśród kandydatów była specjalność tłumaczeniowa z językiem chińskim. Widzimy, że te orientalne języki od jakiegoś czasu cieszą się popularnością – dodaje J. Szymik-Kozaczko i zwraca uwagę, że na zainteresowanie tymi specjalizacjami może wpływać możliwość szybkiego znalezienia zatrudnienia.
Nie tylko szkoła
Każdy z wydziałów uniwersytetu stara się dostosować ofertę do zmieniających się potrzeb przyszłych studentów. Wydział teologiczny oprócz tradycyjnej formuły kształcenia proponuje m.in. Studia 30+. Oferta dotyczy teologii, jak i nauk o rodzinie. W rozmowie z Radiem eM dziekan wydziału ks. prof. Jacek Kempa przekonywał, że warto studia na wydziale teologicznym wybrać zaraz po maturze. – Perspektywy zawodowe w obu tych kierunkach są bardzo dobre. Nauczyciele religii są bardzo potrzebni. Absolwenci nauk o rodzinie, jeżeli chcą pracować w tej swojej uzyskanej specjalności, znajdują rozmaite miejsca pracy, począwszy od ośrodków pomocy społecznej. Również służby mundurowe są bardzo zainteresowane zatrudnianiem naszych absolwentów, tak jak rozmaite ośrodki kościelne i jednostki miejskie – wymieniał ks. prof. Kempa. Studia 30+ to ukłon w kierunku osób, które chciałyby się rozwijać, ale nie są pewne, czy uda im się to łączyć z życiem rodzinnym i pracą. Z myślą o nich wydział przygotował możliwość indywidualnej organizacji studiów oraz indywidualną opiekę. Coaching edukacyjny polega na współpracy z doświadczonym pracownikiem wydziału. Jego zadaniem jest pomoc w planowaniu zadań studenckich, formalnościach czy powtórnym wdrożeniu się w edukację. Warto zaznaczyć, że trwa drugi nabór na studia na Uniwersytecie Śląskim – dotyczy on kierunków, na których nie został wyczerpany limit miejsc. Więcej informacji na www.us. edu.pl/rekrutacja.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się