Sanepid potwierdził ognisko indyjskiej mutacji koronawirusa w Katowicach. Zakażone są Siostry Misjonarki Miłości.
Na COVID-19 zmarła w piątek 30 kwietnia pochodząca z Węgier siostra, która w domu zakonnym w Katowicach była przełożoną. Kolejna siostra trafiła do szpitala.
Jak doszło do zakażenia? Kilka sióstr z Katowic przebywało na rekolekcjach w województwie mazowieckim. Tam miały kontakt z siostrą, która przyleciała z Indii.
Izolacją objęto w Katowicach 27 osób – 17 sióstr zakonnych oraz 10 bezdomnych, którzy korzystali z prowadzonej przez nie noclegowni. Dom objęto nadzorem służb sanitarnych. Pilnuje go policja, by osoby niepowołane nie weszły do budynku i by nikt z niego nie wyszedł.
Siostry, które pozostały w klasztorze, to przede wszystkim młode aspirantki z całego świata. Nie występują u nich ciężkie objawy. Ich przyjaciele twierdzą, że bardziej doskwiera im strata ich przełożonej. W związku z tym proszą o modlitwę.