Niekwestionowany autorytet, mentor, wybitny lekarz i nauczyciel, tytan pracy; człowiek skromny i ciepły, całym sercem oddanym swojemu powołaniu i służbie - wspominano w sobotę w katedrze Chrystusa Króla współtwórcę polskiej nefrologii prof. Kokota. Zmarły naukowiec został pośmiertnie odznaczony Orderem Orła Białego.
List prezydenta Andrzeja Dudy, który uhonorował zmarłego 24 stycznia profesora najwyższym polskim odznaczeniem państwowym, odczytał wiceszef Kancelarii Prezydenta Piotr Ćwik.
"Znakomity internista i endokrynolog, a zwłaszcza nefrolog, w olbrzymim stopniu przyczynił się do rozwoju wiedzy w każdej z tych dziedzin. Jego długie i bardzo owocne życie bez reszty wypełnione było pracą dla dobra bliźnich" - napisał prezydent, podkreślając, że prof. Kokot "w swej praktyce i badaniach urzeczywistniał charakterystyczny dla ludzi tego regionu śląski etos pracowitości, rzetelności i wytrwałości".
"Najcenniejszą nagrodą była dla niego wdzięczność i pomyślność tysięcy pacjentów. Świętej pamięci prof. Franciszek Kokot pozostanie na zawsze w pamięci każdego z nich, a także wszystkich nas, którzy lecząc się, korzystamy ze znajomości sztuki medycznej, którą przekazał swoim uczniom i następcom" - wskazał A. Duda, który nadał uczonemu Order Orła Białego za jego osiągnięcia w pracy naukowej, badawczej i dydaktycznej.
Wśród żegnających nestora śląskich lekarzy byli prezydenci Zabrza, gdzie mieszkał, i Katowic, z którymi związany był zawodowo.
- Był skromnym i ciepłym człowiekiem, całym sercem oddanym swojemu powołaniu i służbie. Był lekarzem nie tylko z zawodu i powołania, ale także lekarzem serc, czułym na dolegliwości naszej duszy i naszego ciała - mówił prezydent Katowic Marcin Krupa.
- Byliśmy szczęśliwcami, którzy mogli żyć i czerpać nie tylko z jego mądrości, ale i z jego postawy. Człowiek wyjątkowo skromny, człowiek wielki i zarażający prostotą - oceniła prezydent Zabrza Małgorzata Mańka-Szulik.
Rektor Śląskiego Uniwersytetu Medycznego prof. Tomasz Szczepański nazwał prof. Kokota najwybitniejszym absolwentem tej uczelni. Podkreślił, że społeczność akademicka wspomina swojego byłego rektora jako "wspaniałego człowieka, lekarza oddanego całym swoim życiem pacjentom, zawsze wiernego chrześcijańskim ideałom, stawiającego wysokie wymagania innym, a przede wszystkim sobie".
- Żegnam szanowany i niekwestionowany przez społeczność akademicką autorytet; mentora, nauczyciela wielu pokoleń lekarzy. Z podręczników pana profesora wszyscy uczyliśmy się interny - był naszym dobrym przewodnikiem, o którym będziemy z wdzięcznością zawsze pamiętać - podsumował prof. Szczepański.
- Rodem Ślązak, sercem Polak, talentem i tytaniczną pracą świata obywatel. Nie boję się dodać: Europejczyk na miarę Roberta Schumanna - mówił prof. Jan Duława, uczeń prof. Kokota, kierownik Katedry i Kliniki Chorób Wewnętrznych i Metabolicznych Śląskiego Uniwersytetu Medycznego.
- Żegnają cię dzisiaj i składają hołd rektor, Senat i społeczność Śląskiego Uniwersytetu Medycznego, którego byłeś prawdziwą chlubą i dla którego byłeś prawdziwym drogowskazem; lekarze i studenci, dla których byłeś prawdziwym nauczycielem; ludzie nauki, dla których byłeś prawdziwym przewodnikiem; uczniowie, dla których byłeś prawdziwym mistrzem; chorzy, dla których byłeś prawdziwym lekarzem. Żegna cię Polska, dla której byłeś prawdziwym światłem ze Śląska. To nieprawda, że nie ma ludzi niezastąpionych - zakończył wzruszony prof. Duława.
Mszy pogrzebowej w katowickiej katedrze Chrystusa Króla przewodniczył abp Wiktor Skworc, metropolita katowicki. Do koncelebry dołączyli m.in. bp opolski Andrzej Czaja i bp gliwicki Jan Kopiec.
Zmarły 24 stycznia w wieku 91 lat prof. Kokot był światowej sławy nefrologiem i endokrynologiem, zaliczanym do grona najwybitniejszych specjalistów z zakresu chorób wewnętrznych. Uznanie przyniosły mu badania z zakresu nefrologii oraz pionierskie prace dotyczące metod diagnostycznych w tej dziedzinie.
W swojej długoletniej praktyce lekarskiej prof. Kokot spotkał się z ponad 70 tysiącami chorych. Był członkiem honorowym 14 zagranicznych towarzystw nefrologicznych, doktorem honoris causa 10 uczelni medycznych, promotorem 80 doktoratów, opiekunem 20 habilitacji. 9 podopiecznych prof. Kokota uzyskało tytuł profesora.