Czy to możliwe, żeby w szkole, przed codziennym zagłębieniem się w tajemnice budowy układu krwionośnego człowieka, klimatu Europy i wojen napoleońskich uczniowie słuchali słowa Bożego? Słowa, które ma moc? Tak się dzieje u urszulanek w Rybniku.
Proszę pani, jak jest jabłko Adama, to jest też gruszka Ewy? – zapytał tu kiedyś na przyrodzie uczeń jednej z pierwszych klas podstawówki. W tej szkole bywa wesoło, zwłaszcza że ma ona kameralną atmosferę. Dzieci czują się też tutaj bezpiecznie, a to m.in. dlatego, że uczniowie z klas I−III oraz IV−VI uczą się w zupełnie osobnych budynkach.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.