24 grudnia ruszą w drogę, by spotkać zupełnie czasem obce osoby.
Wczasie przed pandemią spotykali się przy wspólnym stole. Teraz, kiedy przepisy zabraniają większych zgromadzeń, znaleźli inny sposób, by samotni i opuszczeni mieli pewność, że ktoś o nich pamięta i myśli ciepło. – Wigilia, pomimo pandemii, pomimo tych wszystkich trudności, które przeżywamy na co dzień, odbędzie się, lecz w zmienionej formule: nie zaprosimy do MCK, bo nie możemy, ale dojedziemy – zapewnia Mikołaj Rykowski, prezes Fundacji Wolne Miejsce. Ta organizacja od kilku lat w sercu metropolii organizowała największe spotkanie świąteczne dla samotnych. W tym roku odbędzie się ono mobilnie: wolontariusze dowiozą posiłki pod wskazane miejsca. Od 5 grudnia były przyjmowane zgłoszenia. – Można zadzwonić, podać adres, podać liczbę, która jest dowolna, w zależności od tego, ile osób mieszka z osobą zgłaszającą, a w samą Wigilię nasi wolontariusze dojadą – na te wolne miejsca. Dawniej my zapraszaliśmy na wolne miejsca przy stole, teraz nasi ludzie oraz my staniemy się gośćmi wigilijnymi u mieszkańców metropolii, którzy będą nas oczekiwali – mówi prezes fundacji. – Warto podkreślić, że w ciągu pierwszych godzin na śląską infolinię otrzymaliśmy ok. 500 zgłoszeń. W tym roku spodziewamy się ugościć ok. 20 tys. osób. Najwięcej na Śląsku i w Warszawie – zauważa Piotr Kochanek, wiceprezes FWM.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.