Hanik kontra nazistowskie serce

Na profesjonalnej scenie stanęli obok zawodowców. Trzej klerycy włączyli się w ten sposób w opowieść o wyjątkowym Ślązaku.

Marta Sudnik-Paluch

|

Gość Katowicki 43/2020

dodane 22.10.2020 00:00

Ksiądz Jan Macha, nazywany Hanikiem, miał w tym roku zostać ogłoszony błogosławionym. Niestety, te plany pokrzyżowała pandemia. Jednak przygotowania do uroczystości nie ustają. Ważnym elementem jest przypominanie życia i działalności tego śląskiego kapłana, który zginął, niosąc wsparcie duchowe i materialne rodzinom pokrzywdzonym w czasie II wojny światowej. Jego działalność charytatywna zaprowadziła go na gilotynę – został potraktowany jako dywersant i zdrajca. Zginął w nocy z 2 na 3 grudnia 1942 roku.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy