Arcybiskup Skworc przekonywał, że "możemy w mocy Ducha zmieniać świat, oblicze ziemi". - To nasze zadanie i powołanie. Podejmujmy zatem trud porządkowania własnego podwórka (osobistego i kościelnego), co może być przekonującym przykładem dla innych. Naszym obowiązkiem jest też uderzać w wielki dzwon sumień - wzywał.

W homilii hierarcha nawiązał też do słów papieża Franciszka i św. Jana Pawła II. Obaj papieże wywali do życia kontemplatywnego, skromnego. - Wszystkim życzmy dobrobytu, ale ważne jest, żebyśmy go nie widzieli wyłącznie w kategoriach rzeczy materialnych, wszak istnieje bogactwo wartości duchowych, na które zwracają uwagę chrześcijaństwo i inne religie. Ponadto samo stworzenie jest ofiarowaną nam przez Boga wartością, za którą winniśmy dziękować - przekonywał arcybiskup.

Wskazywał, że "mamy głosić Ewangelię wszelkiemu stworzeniu, co oznacza ekologię integralną, całościowe patrzenie na świat, nasz wspólny dom." - Jesteśmy w drodze do szabatu wieczności, do nowego Jeruzalem, do wspólnego domu w niebie. Niech już dziś w nas i przez nas zmienia się oblicze ziemi, naszej wspólnej matki - zachęcał.

Zwracając się do obecnych na liturgii diecezjan i duchownych, metropolita katowicki życzył, by w Roku Jubileuszowym zmieniała się "mocą Bożego Ducha" winnica lokalnego Kościoła, archidiecezji łódzkiej. Zachęcał, by stała się wspólnotą parafii - "placówek misyjnych" -  charakteryzującą się przyjęciem, życiem modlitwy i ciszą, która pokrzepia ducha, a także sprawowaniem sakramentu pojednania i wrażliwością na potrzeby ubogich. - Niech ta winnica przynosi owoc obfity! - mówił na koniec.