Metropolia szacuje straty komunikacji publicznej w związku z pandemią koronawirusa. Do końca roku kwota może sięgnąć ponad 100 mln złotych. Do strat przyczynił się m.in. spadek sprzedaży biletów.
Ponad 100 mln zł straty do końca roku - tak finansowe skutki epidemii dla komunikacji publicznej szacuje Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia. Choć od marca na najmniej popularnych liniach kursy były ograniczane, nie udało się uniknąć strat. Na wyniki wpływ ma m.in. spadek sprzedaży biletów. O szczegółach mówi Michał Wawrzaszek, rzecznik Zarządu Transportu Metropolitalnego:
Czy w związku z tym samorządy zapłacą więcej? Metropolia na razie nie określiła, w jaki sposób straty przełożą się na składki gmin finansujących komunikację.
- Straty zanotowały też Koleje Śląskie, ale z dnia na dzień sytuacja się poprawia - mówi Tomasz Musioł, rzecznik prasowy przewoźnika:
Jak poinformował rzecznik - spółka planuje 'odmrożenie' siatki połączeń. W sobotę (30 maja) zostanie uruchomione pięć pociągów m.in. do Zwardonia, Żywca, Bielska-Białej. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem wszystkie pociągi przewoźnika zostaną uruchomione 14 czerwca.