Kandydaci do diakonatu stałego ze swoimi żonami i dziećmi przyjechali do Jastrzębia-Zdroju. Ośmiu z nich przyjęło tu posługę akolitatu.
Tej posługi udzielił im biskup Marek Szkudło. Pięciu kolejnym mężczyznom udzielił posługi lektoratu, a jeszcze pięciu przyjął do grona kandydatów do diakonatu stałego.
Mężczyźni ci przygotowują się do diakonatu w katowickim Ośrodku Formacji Diakonów Stałych. Biskup Marek Szkudło przypomniał w homilii, że akolici są sługami ołtarza, pomocnikami kapłana i diakona. - Istota tej posługi to nie tylko liturgia, lecz miłość do Kościoła. A w tym Kościele do słabych, chorych i cierpiących - wskazał.
Wśród nowych akolitów są zawodowy kierowca komunikacji miejskiej, magister chemii, dwóch ekonomistów, absolwent Politechniki pracujący dla producenta energii elektrycznej i cieplnej, elektronik pracujący w ubezpieczeniach, nauczyciel niemieckiego oraz logistyk.
Biskup Szkudło zwrócił się też do nowych lektorów. - Lektor czyta słowo Boże, a poza liturgią przygotowuje innych do pełnienia tej funkcji - powiedział. Wyjaśnił, że gest wręczenia im księgi Pisma Świętego w czasie udzielania posługi oznacza powierzenie skarbu, czegoś drogocennego.
- Ogromnej pokory potrzeba głosicielowi słowa Bożego. Pokory, która będzie się przejawiała uznaniem swojej słabości i niemocy - stwierdził biskup. - To nie my jesteśmy właścicielami słowa Bożego. To nie my nim zarządzamy. Nam zostało ono powierzone, podarowane. Zaszczytem jest być powołanym do głoszenia słowa. Zaszczytem i poważnym obowiązkiem. To od was będzie zależeć, czy ludzie właściwie usłyszą i właściwie zrozumieją. Dlatego posłuszni Duchowi Świętemu sami słowo Boże przyjmujcie i pilnie je rozważajcie, abyście zostali przez nie ukształtowani - dodał.
Biskup Marek modlił się również o to, żeby żony i dzieci mężczyzn, przygotowujących się do diakonatu stałego, razem z nimi doświadczały duchowego wzrostu.
Poniżej galeria zdjęć