W krypcie katowickiej katedry Chrystusa odprawiona została Msza św. z okazji zbliżających się imienin oraz urodzin katowickiego biskupa pomocniczego.
Podczas Mszy św. modlono się także za listopadowych oraz grudniowych solenizantów pracujących w Kurii Metropolitalnej oraz instytucjach diecezjalnych. - Słowo "łaska" może być kluczem do zrozumienia powołania, życia i posługi biskupa - zauważył w homilii bp Marek Szkudło. Odwołując się do odczytanej liturgii słowa, podkreślił, że jej tematem przewodnim jest właśnie pochwała łaski Boga okazanej człowiekowi. - Łaska to jest coś darmowego, niezasłużonego. Jeśli w tym kluczu, posługując, uznajemy siebie za "sługi bezużyteczne", to najlepiej wypełniamy nasze biskupie posłannictwo - mówił katowicki bp pomocniczy. - Bóg daje ci dzisiaj ten klucz. Przyjmij go jak urodzinowy prezent - zwrócił się do solenizanta.
- Jedno z tłumaczeń imienia Adam oznacza "być człowiekiem". Za to twoje bycie człowiekiem dzisiaj z serca ci dziękujemy - mówił, składając życzenia, ks. Adam Sekściński, wieloletni notariusz katowickiej kurii, obecnie proboszcz parafii św. Antoniego z Padwy w Mikołowie-Recie. - To nie jest tak, że nasze imię determinuje nasze życie. To my naszemu imieniu nadajemy nas samych, poprzez swoje cnoty, swoje postępowanie, poprzez swoje życie - dodał.
Ksiądz Sekściński życzył bp. Wodarczykowi m.in. dalekich i wysokich lotów Adama Małysza, wrażliwości Adama Asnyka, pomysłowości Adama Słodowego, mądrości i niezłomności kard. Adama Sapiehy i przede wszystkim dobroci i świętości św. Brata Alberta, czyli Adama Chmielowskiego.
Biskup Wodarczyk pochodzi z Tarnowskich Gór. Święcenia prezbiteratu przyjął w 1994 roku. W 2007 r. z ramienia Konferencji Episkopatu Polski został wybrany moderatorem generalnym Ruchu Światło-Życie, a od 2001 r. pełnił funkcję postulatora w procesie beatyfikacyjnym sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego. W 2014 r. został mianowany katowickim biskupem pomocniczym.