Rozpoczęła się kampania zachęcająca do picia wody z katowickich kranów. O tym, że woda dostarczana do mieszkań i ta źródlana to to samo, przekonywali dziś włodarze miasta.
Nie bez przyczyny na katowickim rynku pojawiły się dzieci z różnych szkół. Bliskie są im ekologiczne zachowania, które mają na celu troskę o naszą planetę.
- Mamy zajęcia proekologiczne i prowadzimy lekcje na temat oszczędzania wody. Mamy też w szkole kranik, z którego uczniowie mogą korzystać, aby napić się wody. Jak mówią, w domu też oszczędzają - opowiadała Alicja Sowa, nauczycielka z SP 38 w Katowicach-Kostuchnie.
- Dzieci przyniosły dzisiaj swoje kubki. Chcielibyśmy, żeby Katowice były takim miejscem, w którym ludzie do kawiarni przychodzą z własnymi kubkami - mówił Jacek Brożek, założyciel i przewodniczący Klubu "Gaja".
Uczniowie przyszli z transparentami zachęcającymi do korzystania z materiałowych toreb, niemarnowania żywności i oszczędzania wody. Uczestnicy mogli napić się wody z saturatora, zrobić test na rozpoznawanie zapachów, zobaczyć aparat do pomiaru chloru, żelaza, a także to, czym bada się wodę w laboratorium oraz jak wyglądają bakterie E. Coli. Nie zabrakło też gier, zabaw oraz upominków dla dzieci.