Premiera spektaklu o emigracyjnych losach kardynała Augusta Hlonda odbędzie się w poniedziałek 5 listopada o 21.00 w Teatrze TVP1.
Autorem spektaklu jest Paweł Woldan, reżyser filmowy i telewizyjny, scenarzysta i dokumentalista, absolwent reżyserii na Wydziale Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach.
Filmowe doświadczenie zdobywał pod okiem Krzysztofa Kieślowskiego. Do tej pory reżyser zrealizował już dwa filmy dokumentalne o prymasie Hlondzie. W 2003 roku powstał "August kardynał Hlond", a w 2008 roku "Prymas z Mysłowic".
Tym razem P. Woldan skupił się na tym szczególnym okresie życia prymasa Hlonda, jakim była jego emigracja, do której zmusił go wybuch II wojny światowej i naciski różnych osób. August Hlond wielokrotnie żałował tej decyzji. Wielokrotnie próbował wracać, ale niemieckie władze okupacyjne dopuściły do tego.
Intencją reżysera spektaklu było zadać kłam opiniom, wygłaszanym przez komunistów, że prymas Hlond był zdrajcą, który opuścił Polskę w najtrudniejszym czasie dla narodu.
P. Woldan przypomniał, że na emigracji prymas Hlond pomagał polskim i żydowskim uchodźcom. - Pisał raporty o sytuacji w Polsce, o prześladowaniach, o mordowaniu przez Niemców polskiej i żydowskiej ludności cywilnej. Dzięki tym raportom papież i Europa dowiedzieli się o tej tragedii - mówi reżyser.
W roli głównej występuje Henryk Talar. Zdjęcia do spektaklu "Prymas Hlond" zrealizowano w Krakowie, Poznaniu, Rzymie, Lourdes, Paryżu oraz w opactwie benedyktyńskim w Alpach Francuskich.