Zhōngguó dla Jezusa

Czy wierzy, że odnowa chrześcijaństwa w trzecim tysiącleciu należy do Azji? Tak! Przecież na własne oczy widziała, jak wielu Chińczyków co roku przyjmuje chrzest, jak bardzo spragnieni są Boga. Dlaczego? Bo serce nie znosi pustki. Sekularyzacja, kult pieniądza, nienawiść i lęk - to wszystko sprawia, że ludzie w Chinach tracą grunt pod nogami i pytają, co dalej, czy jest coś więcej. Każdego roku kilkadziesiąt tysięcy Chińczyków wybiera Jezusa.

Aleksandra Pietryga

|

Gość Katowicki 37/2018

dodane 13.09.2018 00:00
3

Nie miałam pojęcia, że taki kraj istnieje – śmieje się. – Otwarłam mapę i zobaczyłam... takie maleństwo w Europie... W Chinach są wioski tej wielkości – uśmiecha się, mrużąc łobuzersko migdałowe oczy.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy