Dziewięć grup wychodziło kolejno na trasę od 9.15. Teraz ku Jasnej Górze maszeruje już 3,5 tysiąca ludzi.
Zbyszek jest „dołowym” górnikiem-elektrykiem, Ola nauczycielką geografii i przyrody. W jednym pchanym przez nich wózku siedział niespełna 3-letni Filip, w drugim 9-miesięczna Karolina. - W tym roku idziemy podziękować za szczęśliwe narodziny córeczki, za moją nową pracę i za pracę żony. W tym roku wracamy z Bogunic do rodzinnych Chwałowic - wylicza Zbyszek Siwy. - Mamy dużo do podziękowania i dużo do proszenia. Mamy trud do ofiarowania Matce Bożej - mówi.
Ola idzie w tej pielgrzymce po raz 5., Zbyszek po raz 18., a dzieci po raz pierwszy. Choć oboje pochodzą z Rybnika-Chwałowic, poznali się w centrum Rybnika, w kościółku akademickim „na Górce” w Rybniku. W nim też wzięli ślub.
Szukaj perły!
Pielgrzymów pożegnał - w czasie Mszy św. w rybnickiej bazylice św. Antoniego - biskup nominat Grzegorz Olszowski. Mówił im o drogocennej perle z ewangelicznej przypowieści. - Kupiec sprzedał wszystko, co miał, żeby kupić tę jedną drogocenną perłę. Jaka to musiała być fascynacja! Takiej fascynacji wam życzę. Fascynacji Jezusem Chrystusem i Matką Najświętszą - powiedział. - Pan Jezus jest z tobą, dla niego jesteś najważniejszy. Uczymy się od Maryi, która jest oblubienicą Ducha Świętego, otwarcia na Boże prowadzenie - dodał.
Biskup modlił się, żeby serca uczestników Pielgrzymki Rybnickiej były bezgranicznie otwarte na Boże łaski. - A On was i wszystkich, których nosicie w sercu, stukrotnie wynagrodzi. Tak, jak to uczynił w życiu Maryi, do której zmierzamy - powiedział.
Czego życzyć pielgrzymom - mówi ksiądz Paweł Zieliński, nowy kierownik pielgrzymki Marcin Iciek /Radio eM
Co pielgrzym powinien mieć ze sobą? Marcin Iciek /Radio eM