Pod takim hasłem na Wydziale Teologicznym UŚ w Katowicach odbyła się ogólnopolska konferencja wykładowców katolickiej nauki społecznej.
– Tegoroczny temat zawdzięczamy śp. ks. Markowi Łuczakowi – powiedział ks. Arkadiusz Wuwer, przewodniczący sekcji wykładowców KNS. – Zatwierdziliśmy go dzień przed jego pójściem do szpitala – dodał. Wkrótce potem ks. Łuczak zmarł. Przypomnijmy, że w przeszłości przez wiele lat duchowny związany był z naszym tygodnikiem.
O tym, że żyjemy w społeczeństwie sieci, gdzie informacja i szybkość jej przetwarzania są już tylko towarem, mówiła w swoim wystąpieniu dr Magdalena Kosche. Pytała, czy zdajemy sobie sprawę, kto i co wie na nasz temat. Kto i po co gromadzi o nas informacje?
– Dziś informacja jest cenniejsza niż złoto – stwierdziła prelegentka. W obliczu coraz częstszego traktowania człowieka jako „bytu informacyjnego” postulowała przyznanie informacji kategorii antropologicznej. Wszak ma ona służyć człowiekowi. Nigdy na odwrót. Zwróciła też uwagę na wszechogarniający „smog informacyjny” i brak umiejętności wartościowania i weryfikowania informacji.
Uczestnicy podkreślali, że nadmiar informacji i szybki rozwój środków komunikowania się wymuszają konieczność wskazania podmiotów odpowiedzialnych za formację dzieci i młodzieży. – Czy to rola rodziców, szkoły, uniwersytetu? – pytali przybyli goście. Dla wielu tak. Ale sęk w tym, że w porównaniu z dorosłymi pod względem technologii i umiejętności informatycznych młodzi ich prześcigają.
Funkcjonowanie nowych mediów, zwłaszcza tzw. społecznościowych, prowadzi do stawiania wielu pytań. Tych podczas trwania konferencji nie brakowało. Jednym z nich była kwestia wolności. Czy chodzi o wolność „od” czy „dla”? Czy wolny jest ten, kto aktywnie uczestniczy w wirtualnym życiu, czy też ten, kto świadomie z niego rezygnuje? To tylko niektóre spawy, które znalazły się w centrum zainteresowania uczestników zjazdu.