Adam Bielecki, który z Denisem Urubko uratował niedawno życie Elisabeth Revol na Nanga Parbat, doznał urazu podczas trwającej obecnie zimowej wyprawy na K2.
Oto, jak sam Bielecki opisał to zdarzenie na Facebooku:
"Eh było blisko. Kilkadziesiąt metrów pod obozem pierwszym dostałem w głowę dużym kamieniem. Skończyło się na złamanym nosie i sześciu szwach, które profesjonalnie założyli Piotrek Tomala i Marek Chmielarski pod kierunkiem telefonicznych porad Roberta Szymczaka. Za parę dni powinienem być w pełni formy ".
Szef wyprawy Krzysztof Wielicki w rozmowie z RMF FM sprecyzował, że zszycia wymagała rozcięta skroń himalaisty. Nie stracił on jednak przytomności, czuje się już dobrze, a akcja na K2 jest kontynuowana.