Odszedł śląski biskup Pigmejów

Był w pierwszej ekipie oblatów, którzy po wojnie z misją ruszyli do Afryki. Został biskupem najbardziej wykluczonych. Godoł po ślonsku, grał na kilku instrumentach, był gawędziarzem o charakterystycznym nosowym głosie. Umarł w Polsce, spocznie w Kamerunie.

Joanna Juroszek

|

Gość Katowicki 04/2018

dodane 25.01.2018 00:00
0

To pochodzący z Radzionkowa ojciec biskup Eugeniusz Juretzko, Ślązak, który w Afryce spędził ponad połowę swojego życia. I mimo że zmarł w Polsce, w klasztorze ojców oblatów w Lublińcu, pochowany zostanie w ukochanym przez siebie Kamerunie.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

30 dni

już od 19,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy