Dwa razy traciła prowadzenie i dwa razy odrobiła straty. Pierwsze miejsce w naszej zabawie – internetowym głosowaniu na najciekawszą stajenkę w kościołach archidiecezji katowickiej – zdobyła parafia w Rybniku-Orzepowicach.
Na tę szopkę padło 11 713 głosów. Co ciekawe, parafia św. Floriana w Rybniku-Orzepowicach wygrywa w naszej zabawie już drugi rok z rzędu. – W przyszłym roku prawdopodobnie nie będziemy startowali, żeby dać szansę innym – zapowiada z uśmiechem ks. Krzysztof Brachmański, farorz z Orzepowic.
Żłóbek z lampionami
W trakcie konkursu „Niezła szopka” Orzepowice dwa razy traciły pozycję lidera na rzecz szopki z kościoła św. Józefa w Czerwionce. Rybniczanie przez Facebooka ogłaszali wtedy wielką mobilizację i odrabiali straty. Ostatecznie wygrali niewielką przewagą 807 głosów. Stajenkę w Orzepowicach kilku mężczyzn (panowie Wojtek Markiewka, Henryk Bugdoł, Sławek Bałdyga, Marek Paterek, Stefan Dudek i Grzegorz Franosz) zbudowało nad ołtarzem. Wokół niej wiszą lampiony, z którymi dzieci chodziły na Roraty. – Co roku stajenka w naszym kościele jest zupełnie inna, nawet pod względem konstrukcji. Tegoroczna jest uboga, tak jak prawdziwa była uboga – wyjaśnia ks. Krzysztof.
– W Kościele trwa Rok Ducha Świętego. Wiąże się z nim symbolika światła, stąd wiszące wokół stajenki dziecięce lampiony – pokazuje. Proboszcz cieszy się, że parafianie zmobilizowali się i zjednoczyli wokół tej zabawy. W czasie kolędy rozdał im wydruki z kodem QR, który umożliwia szybkie głosowanie przez smartfona. W zabawie wzięło udział wielu młodych z parafii. Ale nie tylko oni. – Na przykład babcia dwóch ministrantów, Janina Rzaczek, po pierwsze sama głosowała, a po drugie zrobiła dokładny... monitoring konkursu – relacjonuje proboszcz. Na kartce z tym monitoringiem są wypisane dokładne wyniki stajenek nie tylko w poszczególnych dniach, ale nawet co kilka godzin... Kartka trafi na pamiątkę do kroniki parafialnej. Głosowanie trwało nawet w nocy. Proboszcz z Orzepowic prosił w tym celu o wsparcie zaprzyjaźnionego misjonarza z Meksyku, duszpasterza młodzieży.
Spodek i Aleppo
Niewiele do zwycięstwa brakło stajence w kościele św. Józefa w Czerwionce. Zgromadziła 10 906 głosów i zajęła 2. miejsce. 20 mężczyzn wznosiło ją przez dwa tygodnie. Zużyli 300 arkuszy szarego papieru, 30 farb w sprayu, blisko 3 tys. wkrętów do drewna. Ustawili 40 reflektorów. Ich szopka ma 11 metrów szerokości, 5 metrów głębokości i 7 metrów wysokości. Jest w niej nawet potok z płynącą wodą i oczko wodne z rybami. Przy Nowonarodzonym spotykają się mieszkańcy Bliskiego Wschodu i Europy. Widać to też na wielkiej planszy nad stajenką. Są na niej namalowane Katowice ze „Spodkiem” i „kukurydzami” z osiedla Tysiąclecia, a naprzeciw – ruiny Aleppo.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się