Do Katowic przybył rektor sanktuarium Świętego Oblicza o. Carmine Cucinelli. W uroczystość Niepokalanego Poczęcia NMP w kościele Mariackim weźmie udział w Godzinie Łaski oraz w odpustowej Eucharystii o 18.00, której będzie przewodniczył abp Damian Zimoń. Kolejne spotkanie z kapucynem z Włoch - w niedzielę o 19.30.
Chusta z Manoppello - największy cud i relikwia
Manoppello jest 5-tysięcznym miasteczkiem włoskim leżącym w Abruzji, w odległości 30 km od Pescary.
W 1963 r. św. o. Pio powiedział: „Volto Santo w Manoppello to największy cud, jaki posiadamy”.
Na welonie o wymiarach
Obraz nienamalowany ludzką ręką
Od 20 lat wielu wybitnych naukowców podejmowało się trudu wszechstronnych badań tajemniczej relikwii Oblicza Chrystusa z Manoppello. Ich wyniki potwierdzają, że obraz ten powstał w niewytłumaczalny dla nauki sposób. Na pewno nie został namalowany ludzką ręką, podobnie jak cudowny obraz Matki Bożej z Guadalupe w Meksyku czy wizerunek martwego ciała Chrystusa na Całunie Turyńskim. Jest, jak mówi tradycja, „acheiropoietos” - czyli nienamalowany przez człowieka.
Obraz Świętego Oblicza fascynuje swoim pięknem i promieniuje życiem. Najbardziej zadziwiającą cechą Oblicza z Manoppello jest przezroczystość płótna oraz fakt, że obraz jest doskonale widoczny zarówno z jednej, jak i drugiej strony - niczym na przeźroczu. Nie ma na nim żadnych pigmentów. Jest to niewątpliwie unikat w skali światowej.
Najdroższa tkanina
Święte Oblicze z Manoppello zostało utrwalone na drogocennej antycznej tkaninie. Jedynie małe jej kawałki zachowały się do naszych czasów. Jest to bisior, nazywany morskim jedwabiem, który był najdroższą tkaniną w starożytności. Najstarsze fragmenty tego drogocennego płótna, które zachowały się do naszych czasów, pochodzą z IV w. Z technicznego punktu widzenia jest niemożliwe namalowanie czegokolwiek na morskim jedwabiu.
Chusta z Manoppello relikwią zmartwychwstania
Wieloletnie badania Całunu z Manoppello, które zainicjowała przed 20 laty specjalistka od ikon - zakonnica Blandina Paschalis Schlömer, zainteresowały innych naukowców i w efekcie doprowadziły do zaskakującego odkrycia, że martwe Oblicze z Całunu Turyńskiego i żyjąca Twarz z Manoppello należą do tej samej Osoby. Z naukowego punktu widzenia nie ma żadnych wątpliwości, że oba oblicza - z całunu i z Manoppello - w 100 proc. odpowiadają sobie w strukturze i wymiarach. Zgodność jest tak wyjątkowa, że trzeba tu mówić o matematycznym dowodzie.
Do Manoppello przybywają rzesze pielgrzymów, pątnicy z Polski stanowią ponad połowę wszystkich przybyszów spoza Włoch. Opiekujący się sanktuarium ojcowie kapucyni ofiarowali parafii Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Katowicach kopię Chusty z Manoppello i 6 grudnia 2015 r. odbyła się tutaj pierwsza w Polsce uroczysta intronizacja Świętego Oblicza z Manoppello.