Nowy numer 13/2024 Archiwum

Kobietom wstęp wzbroniony

- Jezus powoływał facetów, kobiet nie musiał, same za Nim szły - uśmiecha się Andrzej Lwowski, lider katowickich Mężczyzn św. Józefa z Koszutki.

- Świat próbuje nam wtłoczyć informację: "Są trudności? Odstąp. Nie musisz być odpowiedzialny, możesz być cwaniaczkiem liczącym na to, że ktoś inny załatwi twoje sprawy". Święty Józef nie ucieka. Jasne, podejmuje decyzję o oddaleniu Maryi, ale jego zakorzenienie w relacji z Bogiem jest na tyle silne, że w końcu przyjmuje to, co On mu objawia. Przyjmuje kobietę z nie jego dzieckiem, dla Izraelity to była tragedia. Bóg na tyle mu zaufał, że pod opiekę oddał mu swojego Syna. Jezus w relacji z Józefem dojrzewał do męskości. Podejmował odpowiedzialność za pewne prace. Do trzydziestki musiał przecież czymś się parać... Nie wiemy, czy był rolnikiem, czy zajmował się pracą z drewnem, ale coś robić musiał - mówi Andrzej.

Może byś już wrócił?

A. Lwowski przyznaje, że wspólnota złożona tylko z facetów pomaga odkryć mężczyźnie pomysł Boga na jego życie. - Każdy z nas nosi w sobie pewną wizję męskości. Jest wizja męskości, którą wtłacza nam świat, jest wizja męskości, której oczekują od nas nasze żony, i jeszcze wizja męskości, którą proponuje nam Bóg - wyjaśnia.

Na Koszutce w każdy pierwszy i trzeci poniedziałek miesiąca o godz. 18 spotyka się ok. 30 facetów. Najstarszy z nich ma już wnuki, najmłodsi nie są jeszcze żonaci. Razem z nimi jest i ksiądz kapelan - o. Bogusław Harla OMI. - Nie ma takiej opcji, żeby do spotkań formacyjnych dołączyły się żony. Czasami zdarza się, że spotkanie kończymy o 21.00, później idziemy do refektarza, siedzimy do 22.00 albo jeszcze dłużej i przychodzą SMS-y: "Może byś już wrócił?". I to jest też dobre, bo sprowadza nas na ziemię - uśmiecha się lider katowickich Mężczyzn św. Józefa.

Wspólnota powstała jakieś 3 lata temu, kiedy Andrzej i o. Janusz Napierała OMI, niezależnie od siebie, poszli do proboszcza z inicjatywą: "A może by tak stworzyć męską grupę?". Warto zauważyć, że w parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Katowicach wspólnot jest ponad... 30. Wśród nich musiała więc znaleźć się i taka - przeznaczona tylko dla facetów.

Mężczyźni spotykają się na modlitwie, wideokonferencjach z mówcami zapraszanymi do Krakowa (siedziby wspólnoty w Polsce) oraz na grupkach dzielenia. Poprzez program "72 godziny do zmartwychwstałego życia" uczą się, jak być odważnym i odpowiedzialnym. W pierwszej kolejności chodzi tu o własną rodzinę, dalej o najbliższe środowisko.

Mężczyźni uczą się też podejmowania konkretnych posług. - Kamil dowiedział się, że w poniedziałek jedzie pielgrzymka chorych do Lourdes i potrzeba paru facetów do ładowania bagaży, Rafał usłyszał, że potrzebują pomocy na pielgrzymce męskiej w Piekarach. We wspólnocie ktoś ma przeprowadzkę, remont... Jest i posługa w parafii, na przykład taka, by dać sobie umyć nogi. Okazuje się, że dla wielu facetów jest to problem... - wyjaśnia Andrzej.

« 1 2 3 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy