Początkowo nikt nie planował powstania tu sanktuarium, a już na pewno nie komuniści. To wyjątkowe miejsce przetrwało czasy próby. Do dziś na odpusty fatimskie i Noce Pokuty do Turzy przybywają tysiące pielgrzymów.
Władze państwowe, tak bardzo wyczulone na punkcie orędzia fatimskiego, nie zorientowały się w pierwszym momencie, co dzieje się w Turzy Śląskiej. Kiedy komuniści zaczęli zabraniać budowy kościoła, paradoksalnie jeszcze bardziej zmobilizowali tamtejszą ludność.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.