Najstarszy utwór zagrany w katowickim Spodku to IX-wieczna łacińska antyfona wzywająca Emmanuela. W słynnej hali widowiskowej już trzeci raz wybrzmiały najpiękniejsze kolędy świata.
Wielkie kolędowanie rozpoczął fragment z Księgi Proroka Jeremiasza o narodzinach Chrystusa: „A ty, Betlejemie Efrata, tak małe wśród judzkich pokoleń. Lecz właśnie z ciebie wyjdzie Ten, który będzie panował nad całym Izraelem”. Wykonany przez Yarona Cherniaka po hebrajsku utwór był zapowiedzią czegoś wyjątkowego. Artysta jest wirtuozem gry na tradycyjnych perskich instrumentach: tarze i sazie. Wystarczyło kilka dźwięków przy akompaniamencie jego aksamitnego, pięknego głosu, by zanurzyć się duchowo w ziemi Zbawiciela. O rozczarowaniu absolutnie nie mogło być mowy. Ale to dopiero początek. Oprócz artysty z Izraela na katowickiej scenie wystąpili: Katarzyna Cerekwicka, Piotr Cugowski, Brian Fentress, Mino Cinelu, Adam Krylik oraz Pipes & Drums, jedyna w Polsce orkiestra grająca na wielkich dudach szkockich.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.