Wzniesiony w połowie

Oby nie wróciła powódź, taka jak w 1997 roku, bo na ogromnym placu budowy zbiornika Racibórz Dolny zapanowała przygnębiająca cisza. Po październikowym zerwaniu kontraktu hiszpańska firma Dragados wywiozła już stąd większość swojego sprzętu.

Przemysław Kucharczak

|

Gość Katowicki 51/2016

dodane 15.12.2016 00:00
0

Ostatnie 19 lat bez wielkiej wody na Odrze trochę uśpiło naszą czujność. A przecież w Raciborzu i okolicach wciąż mieszkają ludzie, którzy w 1997 roku przetrwali noc z 7 na 8 lipca na piętrach swoich domów i na dachach, niektórzy przywiązani do komina. Słuchali ryku wody ocierającej się o ściany i modlili się do rana, żeby fala nie wypłukała zaprawy. Świeczkami dawali znać sąsiadom, że żyją. Patrzyli na eksplozje pieców w raciborskich Zakładach Elektrod Węglowych i słyszeli krzyk pracowników, którzy do końca próbowali ratować fabrykę. Nad miejscami eksplozji w upiornym czerwonym poblasku widzieli formujące się grzyby, przywodzące na myśl wybuchy bomb atomowych. Od ognia w ZEW-ie woda wokół ludzi oczekujących tamtej nocy na ratunek zrobiła się krwistoczerwona. Gdyby dzisiaj na Odrze pojawiła się równie wielka fala jak w 1997 roku, bylibyśmy wobec niej tak samo bezsilni.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
  • Zobacz więcej w bibliotece
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..