Jego spotkanie z dziećmi rozpoczęło się od Eucharystii w kaplicy Aniołów Stróżów. 

Na zakończenie Mszy św. metropolita katowicki indywidualnie pobłogosławił każde dziecko obecne w kaplicy. Następnie razem z dyrekcją szpitala i jego personelem udał się na oddział onkologii dziecięcej, gdzie każdemu młodemu pacjentowi zostawił słodki podarunek.

- W jedno nas tu zgromadziła miłość Chrystusa. W jedno nas tu zgromadziła osoba św. Mikołaja. To patron, który nam się najpiękniej kojarzy już od dzieciństwa jako ten przynoszący samo dobro. A my tutaj, w tej kaplicy, wzywając pomocy św. Mikołaja, chcemy prosić dla dzieci, które są tutaj leczone, o dar powrotu do zdrowia - powiedział, rozpoczynając Mszę.

- Św. Mikołaj zapisał się w pamięci ludzi jako człowiek niezwykle dobry, twórczy w dziełach charytatywnych. Miał oczy otwarte na potrzeby ludzi i potrafił na te potrzeby reagować - mówił o patronie dnia abp Skworc. W tym kontekście podziękował wszystkim, którzy w szpitalu „reagują na konkretną potrzebę, jaką jest brak zdrowia dzieci”.

- Czuję się wyróżniony, jako jeden spośród posługujących w tym szpitalu, gdyż Ksiądz Arcybiskup ma dla nas czas. Wiem, że to jest inicjatywa Księdza Arcybiskupa (…) i serdecznie za nią dziękuję - mówił o. Paweł Ostrzałek OFM, kapelan kaplicy Aniołów Stróżów.

Wizyta metropolity katowickiego w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka im. Jana Pawła II odbyła się po raz drugi. Abp Skworc przybywa do szpitala na oddziały dziecięce z okazji wspomnienia św. Mikołaja.