O najlepszych praktykach z wykorzystaniem dziedzictwa industrialnego oraz o przyszłości turystyki w całej Europie rozmawiali w Brukseli unijni urzędnicy. Dyskusjom przysłuchiwali się śląscy samorządowcy. Co nas czeka?
Przez dwa dni, 27 i 28 września, w Parlamencie Europejskim w Brukseli odbywały się konferencje poświęcone przyszłości turystyki na Starym Kontynencie. Z inicjatywy dwóch europosłów – Marka Plury i Dietmara Köstera – odbyła się konferencja „Turystyka europejskiego dziedzictwa industrialnego: najlepsze praktyki i perspektywy na przyszłość”. W dyskusji zabrali głos politycy i specjaliści z kilku krajów. Pozytywne wibracje Polskim prelegentem na konferencji był dr Adam Hajduga, współtwórca Szlaku Zabytków Techniki i koordynator Industriady. Opowiadał zagranicznym gościom o doświadczeniach z prowadzenia, utrzymywania i promocji projektów. – Przedstawiamy sieć produktów turystycznych, które nazywamy jednolitą propozycją sprzedażową. Są tam najbardziej istotne z punktu widzenia świetlanej przeszłości regionu lokalizacje zawarte szczególnie w najbardziej uprzemysłowionej części Śląska. Ale nie jest to tylko produkt turystyczny, to również sieć współpracy kulturowej pomiędzy tymi miejscami – wyjaśniał. – Głęboko wierzę, że dziedzictwo przemysłowe oparte na nowoczesnym paradygmacie turystyki bazuje na pięciu wartościach: emocjach, edukacji, zaangażowaniu, zabawie i „pozytywnych wibracjach”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.