Tętniak aorty brzusznej to poważne zagrożenie dla życia. Najbardziej narażona grupa – mężczyźni po 60. roku życia – powinna być otoczona programem wczesnego wykrywania tej choroby w ramach NFZ – uważają specjaliści z Górnośląskiego Centrum Medycznego w Katowicach-Ochojcu.
Chirurdzy postulują stworzenie profilaktycznego programu wczesnego wykrywania tętniaka aorty brzusznej, który byłby dostępny dla pacjentów w ramach NFZ. Apelują także do pacjentów o regularne odwiedzanie lekarza rodzinnego. – Dzisiaj mamy szeroki dostęp do badania ultrasonograficznego, rzadziej tomografii jamy brzusznej – mówi doc. Wacław Kuczmik, konsultant wojewódzki w dziedzinie chirurgii naczyniowej z GCM. – Dociekliwy lekarz w trakcie rutynowego badania może przypadkowo zdiagnozować tętniaka aorty brzusznej. Możliwe jest wówczas podjęcie wczesnej decyzji o operacji. Tętniak oznacza miejscowe poszerzenie aorty brzusznej, czyli jednej z największych arterii odprowadzających krew z serca. Mówimy o nim wtedy, gdy w danym miejscu aorta zwiększa swoją średnicę o 50 proc., czyli ma więcej niż 3 cm.
– Przeważająca większość tętniaków powstaje z powodu różnych chorób ściany tętnicy – informują specjaliści. – W leczeniu tej choroby najważniejsza jest wczesna diagnostyka. Samoistne pęknięcie tętniaka, z którego istnienia pacjent nawet nie zdawał sobie sprawy, często kończy się zgonem. Aż połowa osób z pękniętym tętniakiem nagle umiera w domu. Czasem zgon w wyniku pęknięcia tętniaka mylnie przypisany jest zawałowi serca. Śmiertelność nieleczonych operacyjnie pękniętych tętniaków wynosi 100 procent! Na tę chorobę częściej zapadają mężczyźni (stanowią od 60 do 90 proc. leczonych osób) po 60. roku życia. Jednak problem zaczyna się już po 45. roku życia. Niestety, rosnący tętniak przez długi czas nie daje żadnych objawów.
Lekarze z Oddziału Chirurgii Ogólnej, Naczyń, Angiologii i Flebologii GCM, w porozumieniu z Urzędem Miasta Katowice, jesienią tego roku przeprowadzą przesiewowe badania wśród mieszkańców w kierunku wykrycia tętniaka aorty brzusznej. Warto będzie skorzystać z tej możliwości.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się