O świadectwie św. Piotra i przykładzie, jaki nam daje ten Apostoł, mówił w Wielkanoc abp Wiktor Skworc.
Zwrócił uwagę, że tego zranionego własną niewiernością Apostoła przekonały dopiero spotkania ze Zmartwychwstałym. Te w wieczerniku i te nad Jeziorem Galilejskim.
- Przekonały na życie i śmierć. Odtąd przekonywał innych. Tak wierzył, że wzbudzał wiarę, jak choćby w domu centuriona, o czym mówiło czytanie z Dziejów Apostolskich - mówił abp Wiktor Skworc w archikatedrze Chrystusa Króla w Katowicach.
Zwrócił się też w pewnym momencie wprost do świętego Piotra, dziękując mu za świadectwo życia i męczeńskiej śmierci, którą poniósł za prawdę o Jezusie Chrystusie Zmartwychwstałym. Dziękował też jego następcom.
Świadectwo w czas kwestionowania prawdy
- Apostoł Piotr dał nam przykład działania. I dziś potrzeba świadectwa działania, co oznacza konsekwencję i zgodność miedzy wyznawaną wiarą i życiem. W czasach zamętu, kwestionowania prawdy Ewangelii i wartości, prawdy o człowieku, trzeba świadectwa i konsekwencji wierzących w Zmartwychwstałego - powiedział.
- Umocnieni Jego łaską nie jesteśmy bezsilni i bezradni! Możemy wiele zmieniać i uczynić otaczającą nas rzeczywistość bardziej ewangeliczną - dodał. Zauważył, że to dzieło należy zacząć od własnych rodzin.
Lawina i kamienie
Arcybiskup katowicki podkreślił, że "rozróżnienie dobra i zła jest realne i zakorzenione w porządku, który nas przekracza!". Mówiąc o zadaniach, jakie przed nami stoją, cytował Czesława Miłosza:
„lawina bieg od tego zmienia,
po jakich toczy się kamieniach,
łagodź jej dzikość, okrucieństwo,
do tego też potrzebne męstwo”.
- Niech Zmartwychwstały Chrystus da każdemu z nas męstwo wiary, abyśmy mocą eucharystycznego Chleba byli Jego świadkami! - powiedział abp Wiktor Skworc.
Na samo zakończenie Mszy św. zwrócił się jeszcze raz do zgromadzonych: - Bądźcie ludźmi Zmartwychwstałego, ludźmi pokoju!