Abp Wiktor Skworc przewodniczył w katowickiej katedrze Mszy św. Wieczerzy Pańskiej. W jej trakcie obmył stopy 12 górnikom, m.in. ofiarom katastrof i wypadków górniczych.
- Msza św. Wieczerzy Pańskiej przypomina nam i uobecnia wydarzenia z Wieczernika. Jezus zaprasza nas jak apostołów na ostatnią wieczerzę. Chce, abyśmy naszymi darami służyli innym. On umiłował nas wszystkich, dlatego chce, abyśmy w imię tej miłości miłowali się nawzajem. Dar, jaki nam zostawił, a którym jest Eucharystia, ma być źródłem, z którego będziemy czerpać siłę do wypełniania tego wezwania - mówił metropolita katowicki w czwartek w katedrze.
Abp Skworc zapewnił również, że swoją modlitwą chce objąć wszystkich, którzy tworzą Kościół lokalny. Szczególnie pamięci modlitewnej powierzył chorych i cierpiących.
Przy ołtarzu pod przewodnictwem metropolity katowickiego zebrali się kapłani pracujący w instytucjach archidiecezji, jak również przełożeni seminaryjni oraz biskupi katowiccy: bp Marek Szkudło, bp Adam Wodarczyk i arcybiskup senior Damian Zimoń.
Kaznodzieją podczas Eucharystii był bp Marek Szkudło. Tematem przewodnim homilii była Eucharystia jako sakrament miłosierdzia. Biskup zauważył, cytując Konstytucję Lumen Gentium, że to właśnie Eucharystia powinna być szczególnym miejscem naszej wdzięczności. - Źródło i szczyt naszego życia jest jednocześnie sakramentem miłosierdzia. W tym Roku Jubileuszowym Miłosierdzia na to właśnie pragnę zwrócić waszą uwagę - mówił. - Eucharystia jest źródłem miłosierdzia, bo z niej to miłosierdzie wypływa. Miłosierdzie Pana, które daje człowiekowi zawsze więcej niż człowiek zasłużył. Szemrał na pustyni? Dostał mannę. Roztrwonił ojcowski majątek? Wyprawiono mu ucztę. Ukrzyżował swojego Boga? Otrzymał Jego Ciało za pokarm - powiedział bp Szkudło.
Podczas Mszy Wieczerzy Pańskiej wspominane jest ustanowienie dwóch sakramentów: Eucharystii i kapłaństwa. Również podczas tej Mszy św. ma miejsce obrzęd mandatum, czyli obmycia nóg 12 osobom. Jest to nawiązanie do obmycia nóg, którego dokonał Chrystus Apostołom.