Środkowoeuropejskie studia historyczne uruchamiają UŚ wraz z uczelniami z Czech i Słowacji.
"Zwykle na studiach historycznych mamy do czynienia z podziałem na historię powszechną i historię narodową. Absolwent tradycyjnych studiów historycznych ma rozeznanie w dziejach własnego kraju i dziejach świata (Francji, Anglii czy Stanów Zjednoczonych), ale często brakuje mu wiedzy dotyczącej historii krajów sąsiednich" - czytamy na internetowej stronie UŚ. "W ten sposób studenci historii wiedzą czasem więcej na przykład o reformacji we Francji, niż o podobnych procesach w Czechach, czy na Węgrzech. My chcemy zwrócić uwagę na wspólne środkowoeuropejskie dzieje, które wpłynęły na naszą współczesność". Uniwersytet zwraca też uwagę na wspólnotę cywilizacyjną tych obszarów.
Uczelnie przygotowały po 20 miejsc; rekrutacja będzie się odbywać w każdej z nich. Pierwszy semestr student spędzi na swojej macierzystej uczelni i będzie tam przyswajał uzgodniony program oraz języki dwóch pozostałych krajów. Drugi i trzeci semestr spędzi w dwóch innych uczelniach, na czwarty wróci do macierzystej, aby obronić pracę magisterską, pisaną pod kierunkiem przynajmniej dwóch promotorów z dwóch różnych krajów.
- Liczymy na to, że będą chętni, bo te studia dają duże możliwości nie tylko zdobycia wiedzy, ale później zdobycia pracy nie tylko w Polsce - powiedział dyrektor Instytutu Historii Uniwersytetu Śląskiego prof. Jerzy Sperka.
Dzięki współpracy uczonych z trzech krajów partnerskich student będzie mógł się zapoznać z dorobkiem badawczym, który da mu kompetencje pozwalające na prowadzenie dociekań nie tylko nad dziejami państw i narodów Środkowej Europy, ale także ich wzajemnymi relacjami - stosunkami politycznymi, gospodarczymi, społecznymi, kulturalnymi, nad kształtowaniem się i specyfiką pograniczy - zwłaszcza szeroko pojętych rubieży Czech, Polski i Słowacji, w tym Śląska.
- Taki program studiów nie ma konkurencji w Czechach, Słowacji i w Polsce. To są specyficzne studia, a zarazem wynik długoletniej współpracy naukowej między naszymi placówkami. Pomysł jest bardzo dobry: chodzi o to, aby świadomość środkowoeuropejska była praktycznie realizowana przez tych studentów - dodał kierownik Katedry Historii Uniwersytetu im. Mateja Bela w Bańskiej Bystrzycy, dr Ratislav Koziak.