W cechowni kopalni "Bobrek-Piekary" możemy podziwiać szopkę, przy której budowie wykorzystano elementy prawdziwych konstrukcji wykorzystywanych pod ziemią.
Szopka szopce nierówna. Są żywe, ruchome albo po prostu takie zwyczajne. Dzielić też je możemy ze względu na lokalizację: powstają w kościele, przy nim, w domu, w pracy.
I tak w cechowni piekarskiej kopalni powstała szopka zrobiona przez górników, przy budowie której wykorzystano prawdziwe elementy kopalnianych konstrukcji.
- Co roku budujemy szopkę, ale w tym roku chciałem zawrzeć w niej jakiś element górniczy. Myślałem o tym już w zeszłych latach, ale dopiero w tym roku udało się ten pomysł zrealizować - mówi "architekt" szopki Ireneusz Ir, który na co dzień jest głównym inżynierem ds. BHP w kopalni "Bobrek Piekary".
- Po pracy razem z kilkoma górnikami - Marcinem, Stasiem i Arkadiuszem - rozpoczęliśmy budowę szopki, a o 9.00 wieczorem była gotowa! Wszystkie elementy górnicze wykorzystane w szopce były kiedyś używane w kopalni, pod ziemią. Obecnie były to tzw. elementy złomowe, które oczyściliśmy i pomalowaliśmy na potrzeby szopki.
Szopka jest podzielona na trzy segmenty. - Pierwszy - praca, ściśle związana z wiarą - chodnik przechodzi w żłóbek, te dwie płaszczyzny się zazębiają, tak jak w życiu codziennym. Dodatkowo nad tym wszystkim obudowa, która symbolizuje bezpieczeństwo. Kolejne części to dom śląski i przyroda symbolizująca wypoczynek - tłumaczy Ireneusz Ir.
- Pracownicy, którzy przychodzą, mówią: to jest nasza szopka, co nas bardzo cieszy. Przy przygotowaniu szopki pracowała tylko garstka pracowników kopalni, ale wszyscy się z nią utożsamiają. Potrzebujemy tego, szczególnie teraz po połączeniu kopalni "Piekary" i "Bobrek".
Szopkę w Piekarach do tej pory zobaczyły dzieci z 20 przedszkoli oraz rodziny górników, ale kto chciałby, to jeszcze zrobić ma na to szansę przynajmniej do niedzieli 27 grudnia.