Jeśli ten kto śpiewa, modli się dwa razy, to co z tym, kto śpiewa, tańczy i jedzie ponad 30 km?
Święty Walenty opiekuje się osobami zakochanymi i… szalonymi, a więc doskonale został dobrany jako patron sobotniej Jedynej Na Świecie Pielgrzymki Na Hulajnogach i Rolkach. Dlaczego? Gdyż w ponad 30-kilometrową drogę z Katowic do Bierunia Starego mogły wyruszyć tylko osoby szaleńczo zakochane w Chrystusie! Była to druga edycja tej unikatowej pielgrzymki. Tym razem uczestnicy modlili się w intencji wszystkich, którzy w przyszłym roku ugoszczą w swoich domach osoby przyjeżdżające na Światowe Dni Młodzieży.
Sobotnia pielgrzymka wyruszyła z placu Katedralnego w Katowicach, a na drogę wszystkim uczestnikom błogosławił ksiądz arcybiskup Wiktor Skworc. - Znajduję dla Was tylko jedno określenie – pielgrzymi, bo czym się poruszacie, jest sprawą wtórną - uśmiechał się, witając licznie zgromadzonych rolkarzy i hulajnogerów. - Pielgrzymów się żegna, błogosławi i nakłada się na nich intencje. Chciałbym, żebyście modlili się za wszystkich, którzy w przyszłym roku przyjadą na Światowe Dni Młodzieży, aby dotarli szczęśliwie, ale przede wszystkim aby owocnie przeżyli spotkanie z papieżem Franciszkiem - dodał pasterz kościoła katowickiego. - Życzę Wam szczęśliwej, bezurazowej podróży i ubogacenia ze spotkaniem ze świętym Walentym - zakończył.
Przed startem pielgrzymki Renata Respondek Ponad 240 osób umocnionych słowami arcybiskupa wyruszyło w kilkugodzinną drogę. Na trasie nie brakowało wspólnej modlitwy, śpiewu, tańca i uśmiechów. Grupa wzbudzała niemałe zainteresowanie mieszkańców okolicznych miast i wiosek. Była więc doskonała okazja, by wykrzyczeć wszystkim napotykanym, że „Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia”, i zaprosić ich na Światowe Dni Młodzieży. Było kilka spektakularnych upadków, kilka osób do ostatniej kropli potu walczyło, by dotrzeć do celu. Pielgrzymom nie brakowało na szczęście Bożego wsparcia, o czym doskonale świadczy choćby fakt, że z zapowiadanych na cały dzień opadów deszczu nie pojawiła się nawet kropla.
Punktem kulminacyjnym całej ekspedycji była Msza święta, podczas której ksiądz Marcin Wierzbicki podkreślił, że największym wyzwaniem dla młodych jest świadczyć o Jezusie nie tylko w czasie pielgrzymki, ale przede wszystkim w momentach, w których otoczeni są ludźmi niewierzącymi. Jak zaznaczył koordynator Światowych Dni Młodzieży w Archidiecezji Katowickiej, chęć ewangelizowania i świadczenia o Chrystusie ma być dla wszystkich priorytetem w czasie przygotowań do ŚDM.
Na zakończenie, przy wspólnym grillu wszyscy mówili „do zobaczenia”, gdyż już dziś wiadomo, że liczna grupa w przyszłym roku wyruszy na nocny przejazd na rolkach i hulajnogach do Krakowa na Światowe Dni Młodzieży!