Teraz jestem jak Hiob

Pomoc dla Pauliny. Jako Ślonzokowi jest mi wyjątkowo ciężko, ale robię to dla córki – mówi szczerze Marek Szołtysek.

Marta Sudnik-Paluch

|

Gość Katowicki 33/2015

dodane 13.08.2015 00:00
0

Spotykamy się w centrum handlowym. Miejsce nietypowe, ale Marek Szołtysek jest ciągle w drodze. Grafik spotkań jest napięty. Tylko temat się nie zmienia – 16-letnia Paulina. – Wie pani, bo jo jest typowy Ślonzok. Zawsze uważałem, że chop to musi umieć rodzina utrzymać. Żeby to zrobić, musi nie tylko ciynżko robić, pracować, szporować, czyli oszczyndzać, ale tyż być przewidującym – przyznaje, kiedy pytam go, co czuje ojciec w takiej sytuacji. – Tylko że moich przewidywań i oszczędności wystarczyło na rok.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

30 dni

już od 19,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy