– Wreszcie możemy mówić o kobietach-ofiarach i o bezczeszczeniu ich ciał oraz o zabitych duchownych, którzy ponieśli śmierć w ich obronie – stwierdził abp Wiktor Skworc.
Mówił o tym 25 stycznia na rozpoczęcie Roku Pamięci Ofiar Tragedii Górnośląskiej, w czasie Mszy św. katowickiej katedrze. – Wreszcie możemy oficjalnie oddawać cześć naszym rodakom, którzy zginęli z dala od domu, i tym, którzy zginęli blisko – dodał.
Tragedia Górnośląska to wydarzenia, które rozegrały się tu na początku 1945 r. wraz z wkroczeniem Armii Czerwonej. Obejmuje dokonane przez Sowietów mordy, które stały się masowe zwłaszcza po przekroczeniu przez nich przedwojennej granicy Rzeszy.
Pijani czerwonoarmiści potrafili jednak przez „pomyłkę” urządzić masakrę cywilów także w miejscowości przed wojną należącej do Polski, jak w Przyszowicach koło Knurowa. Wymordowali tam ok. 60 Ślązaków, w tym dzieci, wraz z kilkorgiem więźniów Auschwitz, którzy uciekli z Marszu Śmierci.
– Wśród tragicznych wydarzeń szczególne miejsce przypadło internowaniu, a potem wywiezieniu do pracy przymusowej w Związku Sowieckim w 1945 r., zaraz po wyzwoleniu spod okupacji hitlerowskiej, około 50 tys. mieszkańców Górnego Śląska – przypomniał metropolita katowicki. – W bydlęcych wagonach tysiące Górnoślązaków bez względu na swoją świadomość narodową, pochodzenie, zawód, pozycję społeczną, jechało tygodniami na Wschód, w nieznane, do przymusowej pracy. Dla większości była to podróż w jednym kierunku, a stacją końcową śmierć na obczyźnie i bezimienny grób. Górnoślązacy dopełniali w ten sposób wojennego losu tych Polaków, którzy od pamiętnego dnia 17 września 1939 r. byli mordowani lub deportowani na Wschód jako obcy narodowo i klasowo element. Ludność Górnego Śląska stała się zdobyczą wojenną Stalina, „żywą reparacją” wojenną – dodał.
Arcybiskup Skworc podziękował wszystkim, którzy w 2013 r. podjęli inicjatywę upamiętnienia deportowanych Ślązaków w Doniecku. Poświęcone im tablice zostały tam odsłonięte rok i cztery miesiące temu, kiedy panował tam jeszcze pokój. Metropolita wyraził też wdzięczność Sejmikowi Województwa Śląskiego za ogłoszenie roku 2015 Rokiem Pamięci Ofiar Tragedii Górnośląskiej. – To cenna „polityka historyczna” Sejmiku, która pamięcią wzmacnia i buduje tożsamość – powiedział.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się