90-lecie Wyższego Śląskiego Seminarium Duchownego. – Tam rodzi się jakiś przyszły arcybiskup. A może kardynał, może papież? I taką mam wizję proroczą: żeby wreszcie z tego seminarium wyszedł jakiś błogosławiony i święty. Ks. Jan Macha, ks. Franciszek Blachnicki? – mówi ks. Henryk Olszar, historyk Kościoła, wykładowca na Wydziale Teologicznym UŚ.
Dziewięć dekad historii. Około 2 tys. wyświęconych kapłanów. Wśród nich słudzy Boży, arcybiskupi, biskupi. Tradycja wrocławska, krakowska i wreszcie katowicka. Kończy się rok 2014, rok jubileuszu powstania Wyższego Śląskiego Seminarium Duchownego. Niedługo rozpoczniemy rok 2015, a razem z nim odświeżymy wspomnienia związane z 90-letnią historią diecezji katowickiej. Najpierw spójrzmy jednak wstecz. W 1923 r. powstał „Gość Niedzielny”, rok później – seminarium śląskie w Krakowie, a w 1925 r. – nasza diecezja. Tym razem o „Gościu” pisać nie będziemy, o diecezji też nie. Dziś swoje pięć minut mają klerycy. Ci wyświęceni dawno temu, ci, których do kapłaństwa nie dopuszczono, i ci, którzy wszystko jeszcze mają przed sobą.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.