- Zachęcam Was byście, wpatrzeni w przykład patrona waszej szkoły, starali się zawsze stawać po stronie człowieka, z odwagą broniąc jego godności - prosił w homilii. - Czyńcie to niezależnie od przynależności narodowej, religijnej czy światopoglądowej tych, których spotkacie na Waszej drodze.

  Msza w intencji nauczycieli, uczniów i absolwentów Gimnazjum nr 19 im. Sławika w Katowicach Aleksandra Pietryga /Foto Gość

Okazją do uroczystości jest 120. rocznica urodzin i 70. rocznica śmierci Henryka Sławika, nazywanego bohaterem trzech narodów. - Jego prawość serca nie ustała również w obliczu aresztowania i śmierci. Do końca pozostał wierny swym ideałom - podkreślił ks. Łukasz Gaweł.

Henryk Sławik urodził się w Szerokiej pod Jastrzębiem, ale większość dorosłego życia spędził w Katowicach. Był dziennikarzem i społecznikiem, uczestnikiem trzech powstań śląskich, radnym miasta Katowice, aktywnym organizatorem klubów sportowych i uniwersytetów ludowych dla młodzieży robotniczej na Śląsku. W czasie II wojny światowej stał na czele Komitetu Obywatelskiego do Spraw Opieki nad Uchodźcami Polskimi na Węgrzech z uprawnieniami Rządu RP na Wychodźstwie gen. Władysława Sikorskiego. Organizował pomoc dla uchodźców i internowanych. We współpracy z delegatem węgierskiego rządu Józefem Antallem - jego osobistym przyjacielem - oraz całą rzeszą nauczycieli i księży wystawiał fałszywe dokumenty, metryki chrztu, które tysiącom ludzi uratowały życie. Według najnowszych badań szacuje się, że Sławik uratował życie prawie 30 tys. polskich uchodźców, w tym ok. 5 tys. Żydów. Na Węgrzech zorganizował sierociniec dla żydowskich dzieci, który oficjalnie nosił nazwę Domu Sierot Polskich Oficerów.

Po wkroczeniu Niemców na Węgry w 1944 roku Henryk Sławik przeszedł do konspiracji, ale wpadł w ręce gestapo i został aresztowany. Pomimo prób i brutalnych tortur Niemcy nie wydobyli z niego dowodów obciążających Józefa Antalla. Nie zdradził także nazwisk pozostałych współpracowników, biorąc całą odpowiedzialność na siebie... Zginął w niemieckim obozie koncentracyjnym Mauthausen-Gusen.

- Wybraliśmy patrona szkoły, który jest wzorem ważnych wartości - przyznała Irena Denicka, dyrektor Gimnazjum nr 19 im. Henryka Sławika w Katowicach. - Chcemy propagować postawy, które H. Sławik niósł swoim życiem: patriotyzm, miłość do ojczyzny, poświęcenie, prawdziwą przyjaźń, docenienie roli rodziny.

- Do tych wartości chciałbym dodać jeszcze jedną cechę charakteryzującą waszego patrona - powiedział ks. Ł. Gaweł. - Umiłowanie ludzkiego życia, jego wartości i godności niezależnie od przynależności narodowej czy wyznawanej religii.

  Mszy przewodniczył ks. Łukasz Gaweł, sekretarz i rzecznik metropolity katowickiego abp. Wiktora Skworca Aleksandra Pietryga /Foto Gość

Kaznodzieja, nawiązując do przeczytanej wcześniej Ewangelii, wskazał na Tego, który ofiarował swe życie z miłości do braci: Jezusa Chrystusa. - On oddał swoje życie na krzyżu, by pokazać, że ludzkie życie ma sens. Ma wartość, jeśli jest przeżywane i ofiarowywane innym z miłości. Wówczas nie kończy się śmiercią, ale otwiera się na perspektywę wieczności, na istnienie bez końca we wspólnocie miłości z Bogiem - przekonywał. - Jako uczniowie Chrystusa - Mesjasza, który przyszedł na świat, ukrzyżowanego i zmartwychwstałego Odkupiciela człowieka, bądźcie na Jego wzór miłosierni. To znaczy wytrwali, wierni, a gdy tego trzeba - heroiczni w miłości, gotowi do wybaczania, pojednania i pomocy nawet wobec tych, którzy źle wam czynią. Wasze życie będzie głębokie i piękne, bo oparte na wartościach nieprzemijających, noszących w sobie znamię wieczności.

W listopadzie ubiegłego roku, decyzją Sejmiku Województwa Śląskiego, 2014 ogłoszono Rokiem Henryka Sławika. Inicjatywa jest kontynuacją uczczenia postaci wielkich Ślązaków oraz wydarzeń związanych z regionem. W tych wspomnieniach swoje miejsce miał Wojciech Korfanty, Konstanty Wolny oraz kard. August Hlond. Rok 2015 będzie rokiem pamięci zbiorowej ofiar Tragedii Górnośląskiej.

Więcej o obchodach Roku Henryka Sławika znajdziesz tutaj.