O Mojżeszu, Facebooku i wartości czasu spędzonego na kolanach usłyszeli w sobotę kapłani archidiecezji katowickiej zgromadzeni w katedrze Chrystusa Króla.
W dniu modlitw o uświęcenie duchowieństwa prezbiterzy, diakoni i alumni wraz z metropolitą katowickim abp. Wiktorem Skworcem i abp. seniorem Damianem Zimoniem przeżywali swoją pielgrzymkę.
- Chcemy rozpocząć kolejny rok formacji i posługi kapłańskiej na kolanach - mówił kapłanom zgromadzonym w krypcie archikatedry abp Wiktor Skworc. W swoim słowie wstępnym, dziękując za ich posługę oraz zapewniając o modlitwie za kapłanów archidiecezji pracujących poza jej granicami, za księży chorych i starszych, a także za tych, którzy zrezygnowali z kapłaństwa, prosił wszystkich duchownych o rozważne korzystanie z portali społecznościowych.
Metropolita zaznaczył, że internet może służyć jako miejsce nowej ewangelizacji. Przykładem tego są grupa dzielenia się słowem Bożym na Facebooku prowadzona przez nową ewangelizację archidiecezji czy Centrum Młodzieży i Ewangelizacji. - Jaka powinna być obecność duchownych w przestrzeni portali społecznościowych? Zdrowa i normalna, mająca zawsze formę świadectwa. Niestety, dla niektórych księży Facebook stał się miejscem swoistego ekshibicjonizmu! - mówił dosadnie arcybiskup.
Odnosząc się do spraw bieżących Kościoła lokalnego, metropolita wezwał do modlitwy o dobre owoce II Synodu oraz przypomniał, że rok 2015 jest rokiem 90. rocznicy utworzenia diecezji katowickiej. Kapłanów archidiecezji w obliczu trudnej sytuacji na Ukrainie i w innych miejscach, gdzie panuje wojna, a także w związku z kryzysem śląskiego górnictwa, wezwał do modlitwy, postu i jałmużny. Przed zbliżającymi się wyborami samorządowymi zaznaczył, jak ważne jest aktywne uczestnictwo wiernych w życiu społeczno-politycznym.
Po słowie arcybiskupa konferencję o Mojżeszu wygłosił ks. Tomasz Jaklewicz, zastępca redaktora naczelnego "Gościa Niedzielnego". Następnie kapłani modlili się przed Najświętszym Sakramentem, a potem procesyjnie przeszli do katedry, gdzie wspólnie odprawiali Eucharystię i odnowili swoje przyrzeczenia kapłańskie.
Ks. Jaklewicz mówił kapłanom o Mojżeszu jako figurze każdego z nich. Przypominając, że żył 120 lat, przedstawił jego życie, dzieląc je na trzy czterdziestki. Pierwsza: od narodzin w czasie niewoli, nadania mu imienia: "uratowany z wody", po wychowanie na dworze faraona. Druga: to czas niezrozumienia, ucieczki i życia w ziemi Madian. Trzecia: to rola kluczowa, czas przywództwa narodowi wybranemu w drodze do ziemi obiecanej, do której sam nie wszedł. Analogicznie do życia przywódcy ze Starego Testamentu ks. Tomasz ukazał życie każdego kapłana, na które składają się: wybranie, ocalenie przez Boga, chęć zbawienia świata, zderzenie z pierwszymi trudnościami, zaufanie Bogu, oddanie Jemu swoich planów i prawdziwe, czyste przywództwo. Kapłan zaznaczył, że u Mojżesza stało się to dopiero w wieku 80 lat, a więc wtedy, gdy za sobą miał już dwie trzecie swojego życia.
Przywołując fragment z Pisma Św. opisujący rozmowę Mojżesza z Bogiem obecnym w krzaku ognistym, kapłan zwrócił uwagę na ważność trwania przy Bogu i tego, by nawet w czasie trudnym "zachować w sobie rodzaj ciekawości, być wyczulonym na Bożą miłość". - Bóg wzywa po imieniu: "Mojżeszu, Mojżeszu", "Abrahamie, Abrahamie", "Szymonie, Szymonie", "Marto, Marto" - mówi dwa razy, żebym miał pewność, że chodzi o mnie, kimkolwiek jestem - zaznaczył. Parafrazując słowa Boga, ks. Jaklewicz przypomniał duchowieństwu, że ziemia, na której stoją, jest święta, że ich codzienna praca, ich powołanie są święte. - Ważne jest moje: "jestem" - znaczył.
W czasie homilii metropolita katowicki przypomniał wartość i zadania sługi "Pana szabatu". Zwracając uwagę na problemy współczesnych ochrzczonych, którzy rezygnują z niedzielnej Mszy i odpoczynku, zaznaczył, że kapłani jako ich duszpasterze muszą dawać przykład właściwego świętowania. - Jesteśmy sługami Pana szabatu, jesteśmy ustanowieni, aby ukazywać chrześcijanom ich godność, a zarazem powołanie do udziału w uczcie Eucharystii i w godach Baranka - tłumaczył.
Arcybiskup przypomniał również, że aby świadczyć, trzeba samemu iść za Chrystusem. - Uczeń, który wędruje za swym Panem i Nauczycielem, karmi się Jego słowem, karmi się Nim samym w tajemnicy składanej codziennie na ołtarzu Eucharystii. Jak blisko nas ukrył się Bóg! I co nam uczynił w dniu naszych święceń! I stale czyni! Nie można się owocnie spotykać z prawdą Jego obecności bez chwil ciszy, medytacji; przed Eucharystią i w jej trakcie; i po niej - przypomniał kapłanom.
O konieczności bliskości z Chrystusem i drugim człowiekiem mówił, cytując także papieża Franciszka. "Wam, kapłanom, chcę powiedzieć tylko jedno słowo: bliskość! Bądźcie blisko Pana i blisko ludzi…O to was proszę" - nawoływał niedawno ojciec święty.
Sobotniej pielgrzymce duchownych archidiecezji towarzyszyły słowa: "Wierni wobec wzoru, jaki Chrystus nam zostawił". W przeżywanym w metropolii Roku Rodziny pielgrzymka była także wdzięcznością Bogu za dar życia i powołania oraz za wszelkie dobro, jakiego kapłani doświadczyli w swoich rodzinach.