Spotkanie z "nawróconą wiedźmą", Marcinem Jakimowiczem i warsztaty taneczne czekają na uczestników 11. Brzezińskiej Pielgrzymki Szlakiem Orlich Gniazd.
Pielgrzymowiczom co roku w czasie drogi towarzyszy hasło. Tym razem są nimi słowa: „Zatańcz z Bogiem”, zaczerpnięte z... przypowieści o synu marnotrawnym. - Jak syn marnotrawny wraca, to w domu ojca są tańce, radość, wesele. Celem naszej pielgrzymki jest to, żeby wrócić do Ojca i przez ten powrót radować się Bogiem i spotkaniem z drugim człowiekiem - wyjaśnia kleryk Mateusz Kempiński, jeden z organizatorów.
Pielgrzymka ruszy 24 sierpnia, a zakończy się 28. Szczególnie zaproszeni do udziału w niej są młodzież szkolna (od gimnazjum) oraz studenci. Zapisywać można się do końca lipca.
Młodzi w czasie drogi będą brać udział w warsztatach tanecznych prowadzonych przez zespół „Mocni w Duchu”. Nauczą się tańców ewangelizacyjnych, do których później zapraszać będą mieszkańców Olsztyna i Częstochowy. - W ten sposób chcemy pokazać, że Kościół wcale nie musi być smutny i że wiara przynosi pełnię radości, którą chcemy ludziom przekazać - tłumaczy kl. Mateusz.
O swoim powrocie do Boga opowie młodym „nawrócona wiedźma” - aktorka Patrycja Hurlak, pielgrzymowicze spotkają się także z dziennikarzem „Gościa” Marcinem Jakimowiczem. Duchowo towarzyszyć im będzie bł. Pier Giorgio Frassati, a grupę poprowadzą ks. Mateusz Pietruszka oraz klerycy.
Zobacz filmik promujący tegoroczną pielgrzymkę:
PIELGRZYMKA ZWIASTUN
Art Movie
Przeczytaj także dwa krótkie świadectwa uczestników poprzednich pielgrzymek:
Kleryk Mateusz Kempiński: Podczas drogi zawsze bardzo mocno doświadczałem, jak bardzo Pan Bóg troszczy się o nas. I to w takich prozaicznych sprawach. Idziemy, stajemy przy sklepie i nagle przychodzi pani z reklamówką cukierków i częstuje całą grupę. Dwa lata temu, jak szliśmy przez las, gdzie totalnie nie było zasięgu, zgubiło nam się 5 pielgrzymów. Co mamy robić? Setka osób i każdy miał inny pomysł. Postanowiliśmy, że będziemy się modlić koronką, bo akurat była 15.00, a dwójka z naszej grupy poszła odnaleźć osoby, które się zagubiły. Gdy było trzecie „Jezu, ufam Tobie”, z lasu wyszła ta piątka zagubionych i dwójka, która ich poszukiwała. Pielgrzymki na pewno miały też jakiś wpływ na moje powołanie. Pokazały mi to, że ludzie, którzy chodzą do kościoła, są radośni, pełni optymizmu i wiary. Również księża, których tam poznałem, mieli mocny wpływ na to, że poszedłem do seminarium. Pokazali mi, że można robić fajne rzeczy w Kościele i być w tym wszystkim normalnym. Wcześniej znałem ich tylko z tego, że odprawiali Mszę św.
Krzysztof Grzyb: „Dlatego chcę ją przynęcić, na pustynię ją wyprowadzić i mówić do jej serca” (Oz 2,16). Kilka lat temu, z „Bożego przypadku”, znajoma zaproponowała mi, żebym poszedł na pielgrzymkę z Brzezin Śląskich. Bardzo odpowiadała mi forma pielgrzymowania - 4 dni wędrówki Szlakiem Orlich Gniazd, przeżywając swoje rekolekcje w drodze. Był to niesamowity czas oderwania się od codzienności i szansa na doświadczenie Bożej miłości nie tylko na modlitwie, ale przede wszystkim w spotkaniu z fantastycznymi ludźmi. Długie nocne rozmowy, wspólny śpiew i dzielenie się chrześcijańską radością zaowocowały przyjaźniami na całe życie. Od tamtego czasu Brzezińska Pielgrzymka stała się nieodłącznym elementem każdych wakacji. To doskonała okazja, by nie zagłuszać cichej Bożej obecności, która objawia się w prostocie, na pustyni pielgrzymkowego szlaku.
Więcej na profilu facebookowym: BP - Brzezińska Pielgrzymka oraz na plakacie poniżej: