Więcej nie pamiętam - rzucił z rezygnacją Filip Lisiewski po zapisaniu 215. cyfry rozszerzenia liczby π.
16-letni Filip Lisiewski w konkursie na deptaku przed rektoratem UŚ zapisał z pamięci 215 cyfr rozszerzenia liczby π Przemysław Kucharczak /GN Bicie rekordu rozwinięcia liczby π zorganizował 14 marca (co można zapisać jako 3.14) Uniwersytet Śląski. W konkursie zwyciężył 16-letni uczeń pierwszej klasy VIII LO w Katowicach. Filip Lisiewski zapisał z pamięci aż 215 cyfr rozszerzenia.
Inni uczestnicy konkursu przed rektoratem UŚ na Bankowej w Katowicach też dzielnie zapisywali kolejne cyfry. W ciągu kilku minut jednak zakończyli pracę. Tymczasem Filip Lisiewski wciąż pisał i pisał, i pisał... Dopiero po postawieniu 215. cyfry po przecinku rozszerzenia liczby π, poddał się, rzucając: – Więcej nie pamiętam.
Konkurs jest sposobem na budzenie zainteresowania matematyką. – W tej chwili liczba znanych cyfr rozwinięcia liczy π idzie w miliardy. Prosimy więc uczestników, żeby zaczęli je wypisywać od początku, a nie od środka, żebyśmy byli w stanie je sprawdzić... – apelował prof. Maciej Sablik, dyrektor Instytutu Matematyki UŚ. – Ostatnio przeczytałem, że jakiś Japończyk zna 10 tysięcy cyfr rozszerzenia liczby π, czym pobił swój poprzedni rekord, 8800 cyfr... Z Japończykami ścigać się nie będziemy – mówił.
Jak zwycięzca konkursu na UŚ przygotowywał się do niego? Wydrukował sobie kilka kolumn cyfr rozszerzenia liczby π, pogrupowane po pięć cyfr i starał się je stopniowo zapamiętać. – Pomyślałem, że to jest ciekawy sposób na przetestowanie mojej pamięci – mówi. – W uczeniu się najważniejsza jest determinacja. Każdy, kto chce, prędzej czy później się tego nauczy – uważa.
Dziennikarze pytali, jak długo się przygotowywał. – Wczoraj rano znałem 25 cyfr rozszerzenia po przecinku, a teraz znam 215 – zdradził Tomasz Lisiewski.
Zwycięzca jest pasjonatem matematyki i fizyki. W przyszłości chciałby studiować matematykę. – Nie ma na świecie rzeczy z matematyką nie związanych. Każda rzecz składa się z materii, a materią rządzą prawa fizyczne. A te z kolei są określane przez matematykę – wyjaśnia.