Piotr Litwa, który w przyszłym tygodniu ma oficjalnie objąć stanowisko nowego wojewody śląskiego, spotkał się w Katowicach z dziennikarzami.
Nowy wojewoda, podobnie jak jego poprzednik, widzi swoją rolę w podejmowaniu dialogu społecznego w trudnych sprawach regionu. – To ważne zadanie, aby zapewnić spokój społeczny w województwie, gdzie problemów do rozwiązania – nie tylko w przemyśle górniczym – jest bardzo dużo – wyjaśniał, dodając, że dialog społeczny będzie jego oczkiem w głowie. Odnosząc się do pomysłu wspólnego zarządzania połączonymi potencjałami gospodarczymi i społecznymi Śląska i Małopolski, zauważył, że występuje tu trudność wynikająca z różnych tradycji. – To jest jednak kierunek przyszłościowy, ale wymagający pokonania barier m.in. mentalnych – dodał. Krytycznie odniósł się do zakazu palenia węglem w centrum Krakowa, który obowiązuje od kilku miesięcy. – Nie tędy droga do rozwiązania problemu – powiedział, przypominając, że węgiel może być paliwem ekologicznym. – Węgiel kamienny nie jest tak brudnym paliwem, jak się go przedstawia – przypomniał.
– Zawsze powtarzałem, że Śląsk jest integralną częścią Polski – mówił nowy wojewoda, odpowiadając na pytanie o dążenia Ruchu Autonomii Śląska. – Historia Śląska jest bardzo bogata. Jesteśmy obciążeni dużym bagażem doświadczeń, ale powinniśmy pamiętać, że jesteśmy w Polsce – powiedział i zaznaczył, że czuje się ze Śląskiem bardzo związany, bo urodził się i wychował w Katowicach. – Czuję się też obywatelem Polski – podkreślił. Zaznaczył, że język śląski należy do kultury tego regionu, o którą trzeba dbać, ale jego uznanie i wprowadzenie nie będzie priorytetem jego działań.