Reklama

    Nowy numer 11/2023 Archiwum

Kobieta – centrum świata

– Kobiety są sercem ludzkości i dlatego są niezbędne jako kobiety i matki w rodzinie, Kościele i społeczeństwie – mówił w Piekarach kard. Joachim Meisner.

Grzech postarza i oszpeca – to popularne powiedzenie. I rzeczywiście tak jest. Poniekąd jego antytezą jest wypowiedź Kościoła: „Cała piękna jesteś, Maryjo, żadnej skazy grzechu nie ma w Tobie”. Piękno jest rzadko przedmiotem przepowiadania w Kościele. Jest to temat zawłaszczony przeważnie przez domy mody i tak zwane konkursy piękności. Ale piękno jest zbyt ważne, abyśmy mogli je odstąpić takim instytucjom. Piękno jest przecież cechą samego Boga. Ponieważ zaś człowiek został stworzony na obraz Boga, piękno należy również do natury człowieka, a zupełnie szczególnie do naszych kobiet, jak to jest widoczne u Maryi.

Zadania kobiety

Ciało kobiety, które Bóg zaplanował jako najbezpieczniejsze miejsce dla nienarodzonego dziecka, staje się miejscem najbardziej niebezpiecznym dla życia jeszcze nienarodzonego dziecka. Ciało kobiety, przeznaczone do jedności z mężczyzną w małżeństwie, może zostać zranione w swojej godności jako ciało partnerki na skutek braku szacunku ze strony mężczyzny. Kobieta, która również po narodzinach dziecka stanowi przez pierwsze miesiące niezbędne dla jego życia środowisko, nie powinna mu być przedwcześnie zabierana z powodu warunków społecznych; że jako kobieta i matka od razu musi ponownie zająć się pracą zawodową. Kobiety są, oczywiście, co do wartości całkowicie równe mężczyznom, ale nie powinny przy tym zapominać o swojej monopolistycznej pozycji, tzn. że są sercem ludzkości i dlatego są niezbędne jako kobiety i matki w rodzinie, Kościele i społeczeństwie. Już w starożytności europejskiej mówiło się: „Społeczeństwo, które jest zepsute przez mężczyzn, będzie uratowane przez kobiety, ale społeczeństwo, w którym zepsute są kobiety, jest już nie do uratowania”. Dokładniej mówiąc, przed kobietą w społeczeństwie powinny stać otworem wszelkie dobre możliwości, ale nie może ona przy tym – powiedzmy to jeszcze raz – stracić swojej pozycji jako centrum ludzkości. Tak jak Maryja w swoim pięknie jest niezbędna w zbawczym planie Boga, tak kobiety są w swojej godności niezbędne w planie Bożym dla zbawienia świata.

Najpiękniejsze obrazy

Maryja, przyodziana w Bożą miłość, przynosi nowy początek. Jest Ona znów takim człowiekiem, jakiego Bóg chciał, wymyślił i na początku stworzył. Właśnie dlatego mówi liturgia: „Cała piękna jesteś, Maryjo, żadnej skazy grzechu nie ma w Tobie”. To nie jest przypadek, że najpiękniejsze europejskie obrazy to wizerunki Maryi, a więc obrazy kobiece. Maryja jest prawdziwą specjalistką od ludzkiej kosmetyki, bo jest bez grzechu. Maryja jest niejako – używając innego obrazu – przyczółkiem, poprzez który święty Bóg wkracza w świat grzechu, żeby zbawić człowieka i przywrócić mu jego pierwotny format, jego status quo w odniesieniu do piękna Bożego. Maryja całkowicie odpowiedziała temu powołaniu. Jest Ona, po Ewie, drugą kobietą bez grzechu. Jako nowa Ewa pragnie stać się teraz matką wielu dzieci w porządku łaski. I tak jak każda matka znajduje radość i dumę w tym, że jej dzieci osiągną kiedyś więcej niż ona sama, tak samo Maryja nie ma większej ambicji, większej tęsknoty jak tylko tę, by nas, ludzi – a szczególnie swoje siostry, kobiety – przeprowadzić z powrotem z grzesznego status quo, który czyni nas starymi i brzydkimi, do rajskiego początku człowieka, który jest pełen piękna, czy też, jak mówi do Maryi anioł: „Ty jesteś pełna łaski, Pan jest z Tobą” (Łk 1,28).

Maryja jak siostra

Maryja jest wypełniona i naznaczona tym wspaniałym pięknem, które oznacza bezpośrednie dziedzictwo Ojca niebieskiego w Jej życiu. Wiele łaskami słynących obrazów w licznych cudownych miejscach na świecie daje o tym świadectwo przez to, że na niezliczonych tablicach wotywnych spisane jest dziękczynienie od wszystkich utrudzonych i obciążonych za otrzymaną miłość Matki Chrystusa. Bóg napełnił nas na tę godzinę swoją bliskością poprzez Maryję. Przez Jej ponadziemskie piękno postawił nam przed oczami nie tylko pewien ideał, lecz także dodał nam odwagi, byśmy się stali podobni do naszej Matki Maryi. Nasze spotkanie z Maryją powinno w pewnym stopniu powtórzyć w nas niezasłużone obdarowanie łaską przez Boga. Ono może nas do Niej upodobnić jak do siostry. Wtedy człowiek nie będzie już wrogiem człowieka, ale jego przyjacielem, jego siostrą i bratem. Nasz biedny świat tonie wskutek swoich interpretacji dotyczących człowieka i sensu życia w coraz większych okropnościach, zdrożnościach i zapomnieniu o Bogu. Bóg daje nam przez Maryję wskazówkę: „Cała piękna jesteś, Maryjo, żadnej skazy grzechu nie ma w Tobie”. Często była cytowana myśl niemieckiego teologa Romana Guardiniego: „Tylko ten, kto zna Boga, zna także człowieka”. A my dodajemy: tylko ten, kto zna Maryję, wypełnioną pięknem Boga, ten zna także nieograniczone możliwości, które Bóg ma dla nas, ludzi, abyśmy mogli odzyskać tę pierwotną jedność istnienia i działania, aby najświętszy i najpiękniejszy Bóg mógł także rozpoznać siebie w nas jako w swoich odbiciach: „Cała piękna jesteś, Maryjo, żadnej skazy grzechu nie ma w Tobie” – mówi Kościół. I dodaje w odniesieniu do nas: „Cały piękny jesteś ty, człowiecze, szczególnie ty, wierząca kobieto, ponieważ jesteś wypełniona łaską i pięknem Boga, gdyż Pan jest z tobą!”. Amen.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Reklama

Zapisane na później

Pobieranie listy